23 - Lena - Cz. 12

308 23 8
                                    

Dziękuję za ponad 1000 odsłon! Jesteście cudowni! Z tej okazji macie dość długi rozdział, ale mam nadzieję, że się Wam spodoba. Następny będzie jutro wieczorem. :)

*     *     *

Udaję się do swojego pokoju, gdzie opadam na fotel. Odechciało mi się spać. Patrzę na zegarek. Dochodziła trzecia w nocy. Czuję jak puszcza zapora, z której istnienia sobie nie zdawałam sprawy. Po moich policzkach zaczynają spływać łzy. Drżącą ręką biorę telefon ze stolika i wybieram z kontaktów Krystiana.

- Halo? – słyszę po paru sygnałach.

- Krystian? – odpowiadam pytaniem, mając nadzieję, że mój głos nie zdradza żadnych emocji.

-Lenka, co się stało? – pyta zaniepokojony.

- Przepraszam, że... Ale czy... Mam prośbę. Możesz przyjechać?

- Jasne – mówi. – Daj mi się tylko zebrać, ok.?

- W porządku – odpowiadam. – To do zobaczenia.

Po tych słowach zakańczam połączenie i ukrywam twarz w dłoniach. Nie wiem, ile tak siedzę, ale kiedy słyszę ciche pukanie do drzwi, podrywam się natychmiast i biegnę w tamtą stronę.

- O matko z córką – odzywa się Krystian na mój widok. – Lenka, co się stało? Chodź, chodź, ty cała drżysz, jejku.

Zamyka drzwi, a kiedy jesteśmy w salonie, przytula mnie, a ja łkam mu w szyję.

- Hej, co się stało? – pyta troskliwie. – Już, cii, wszystko jest dobrze.

Siadamy na kanapie, a on tuli mnie mocno, trzymając na kolanach. Żadne z nas nic nie mówi.

- Frania... – zaczynam w końcu po długiej pauzie. – Ona... opowiedziała mi wszystko. Strasznie to przeżywa. Ja... nie wiem, czy potrafię... Czy ja umiem jej pomóc.

- Przecież wiesz, że można jej zorganizować psychologa, prawda? – Krystian spogląda na mnie.

- Tak, wiem, ale... Boże, to wszystko jest takie... Krystian, dlaczego Anka była tak nieodpowiedzialna? Dlaczego... Przecież ja sama mogłam sprawdzić tego faceta, tak? Mogłam. A tego nie zrobiłam.

- Czujesz się winna? – Jest wyraźnie zaskoczony. – Dlaczego? Lenka, nie masz obowiązku sprawdzania wszystkich partnerów twojej siostry. Ona jest dorosła i wie, na co się naraża. Nie możesz być odpowiedzialna za osobę dorosłą.

- Niby tak, ale... jestem odpowiedzialna za Franię. Gdyby coś jej się stało...

- Zaraz, chwila, stop, moment. Usiądź obok mnie.

Spełniam jego prośbę, a on wstaje i kuca przede mną, tak że patrzymy sobie prosto w oczy.

- Byłaś odpowiedzialna za Franię, dopóki nie zabrała jej od ciebie twoja siostra. Ale nie miałaś żadnych danych na temat partnera Anki, więc nie mogłaś go sprawdzić. Poza tym, wszystko działo się tak szybko, że nie miałaś nawet do tego głowy. Podejrzewam, pewnie słusznie, że gdyby taka sytuacja powtórzyła się po raz kolejny, zareagowałabyś dokładnie tak samo. W takich przypadkach myśli się innymi kategoriami, Lenka. Nie masz prawa się obwiniać, bo nic złego nie zrobiłaś. Rozumiesz?

- Naprawdę tak uważasz? – pytam cicho.

- Oczywiście – odpowiada, spojrzenie ma poważne. – Hej, nie zadręczaj się tak. Chodź.

Bierze mnie za rękę i wstaje.

- Położysz się, a ja zrobię ci coś na uspokojenie, a potem posiedzę przy tobie. No nie patrz tak na mnie, nie zrobię ci krzywdy. No chodź.

Pozwalam mu się zaprowadzić do pokoju, czując się tym wszystkim naprawdę przytłoczona. Gdy zostawia mnie samą, siadam na łóżku i na powrót ukrywam twarz w dłoniach.

- Lenka... – słyszę nad sobą jego głos. – Hej.

Podnosi moją brodę do góry.

- Nie zamartwiaj się tak – prosi cicho. – Wszystko się ułoży, zobaczysz. Masz, weź to, zrobi ci się lepiej.

Podaje mi kubek z wodą i jakąś tabletkę, a ja posłusznie zażywam lekarstwo.

- Grzeczna dziewczynka – mówi z uśmiechem. – A teraz połóż się, a ja poczekam, aż zaśniesz.

- A potem? – pytam. – Może... dam ci świeżą pościel.

- Poradzę sobie – ucina. – Nie martw się o nic. Śpij.

Popycha mnie delikatnie na poduszkę, a ja w końcu odpuszczam. Kiedy ujmuję jego rękę, czuję ogarniającą mnie falę spokoju i ciepła.

- Dziękuję... – szepczę.

- Śpij, kruszynko – słyszę w odpowiedzi. – Niczym się nie martw, śpij.

Nawet nie mam siły zareagować na to zdrobnienie. Chwilę później odpływam, nadal trzymając Krystiana za rękę.


Lena i Krystian - Po trupach do celuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz