Pomyliłem was

122 17 3
                                    

POV'APHRODI

Boli! Boli! Boli! A może to tylko moja wyobraźnia? Nie, to boli na prawdę! Nigdy nie pomyślałbym, że zdejmowanie gipsu boli tak bardzo. Choć doktor Manani zapewniała, że nie poczuje bólu to i tak twierdzę, że kłamała. Jej zielone oczy patrzyły na zgojoną już bliznę. Ciekawe co sobie pomyślała? Pewnie, że wreszcie nie będzie musiała mnie leczyć. Ja też nie chciałbym leczyć takiego nieudacznika jak ja.

-To chyba na tyle. Rana się ładnie zgoiła, więc nie ma potrzeby przychodzić już na kontrole. Radziłabym jednak, żeby jeszcze nie obciążać tej ręki- powiedziała zielonooka i zdjęła rękawiczki. Zaraz potem do pokoju zabiegowego wparowała Suzaku i zadawała tysiące pytań na temat zdjęcia gipsu. Przecież i tak nie przyznam, że bolało. Potem zaciągnęła mnie do jakiejś szpitalnej kawiarenki i kupiła coś co miało być kawą, a potem położyła na stoliku bombonierkę.

-A to po co?- Zapytałem i wskazałem na bombonierkę z czekoladkami. Suzaku załamana usiadła na krześle. Pewnie znowu stwierdzi, że jestem za głupi, żeby zrozumieć. Pewnie ma rację, nie ogarniam takich rzeczy, ale to dlatego, że nie ma takiej potrzeby.

-Czemu ty nigdy się nie nauczysz?!- Wydarła się na mnie. Popatrzyłem na nią jak na wariatkę, bo takową chyba była. Kto się drze, bo facet nie rozumie o co chodzi kobiecie? To chyba naukowo udowodnione, że kobiety nawet jak nie mają racji, to ją mają.

-O co ci chodzi?- Zapytałem i wziąłem łyk kawy. Fuj, złamanego grosza bym nie dał za taką kawę. Szczerze to chyba nie osłodziłem, a tak w ogóle to kogo to obchodzi? Suzaku tylko podała mi tą bombonierkę i wyjaśniła mi po co to. Po prostu nie wiem co ten Yuu w niej widzi, a swoją drogą to co ja widziałem w Devil?

-Ja nie mogę... Pani doktor opiekowała się tobą przez całą twoją chorobę i jeszcze wyżywiała cię. Odmówiła przyjęcia jakiejkolwiek gotówki, więc może dałbyś jej chociaż te czekoladki?- Mówi zrezygnowana Suzaku. Dobra dam jej to, ale nadal nie rozumiem po co.

-To chyba trochę zbyt romantyczne, nie? Czekoladki?- Pytam. Ona tylko załamuje się i opada głową na stolik. No ja nigdy nie nauczę się rozróżniać uczuć, ani dobra czy zła.

-Jakie romantyczne? To dowód wdzięczności, a nie wyznanie miłosne! Aphrodi ogarnij się- Suzaku mówi. Gdybym teraz powiedział, że dalej nie rozumiem to pewnie wyleciałbym przez okno i pani Manani znowu musiałaby mnie wyleczyć. Chyba, że ona też wyrzuciłaby mnie przez okno, bo też miałaby mnie dosyć. To prawdopodobne.

---

Od 15 minut włóczę się po szpitalu i szukam pani doktor. Nie było jej w swoim gabinecie, a recepcjonistka powiedziała tylko, że zielonooka ma przerwę. Żadnych szczegółowych informacji, masakra. Muszę wyglądać jak idiota, szukam najlepszej lekarki w Japonii z czekoladkami w ręku. Po chwili poczułem niebywałą potrzebę odwiedzin w toalecie i musiałem tam iść.

Po załatwieniu swoich potrzeb i powolnym wracaniu do poszukiwań usłyszałem znajomy głos. Dochodził z tego zaułka gdzie ostatnio słyszałem rozmowę pani doktor i Haruta. Okazało się, że to znowu byli oni. Pani doktor stała oparta o ścianę, a Harut jedną rękę trzymał obok jej głowy i tym samym trzymał równowagę. Wyglądało to tak, jakby Harut miał ją zaraz przylizać. Ciekawe czego dowiem się tym razem? Jeśli się połapaliście to znowu mam zamiar podsłuchiwać.

-Nienawidzę tego- mruknął Harut, ale ja to wyłapałem. Jak jedzie samochód to nie słyszę, ale jak on coś mamrocze to słyszę idealnie, xd. Ciekawe o co mu chodziło? Pewnie o niańczenie swojej siostry.

-Czego nienawidzisz?- Pyta pani doktor. Jego druga dłoń powoli przysuwa się do jej policzka, a potem sunie w górę do oczu kobiety. Nienawidzi koloru jej oczu, czy ja nie rozumiem?

Sięgając NiebaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz