POV'MEA
Po chyba 4 godzinach drzwi od sali operacyjnej otworzyły się i wyszła doktor Manani. Minę miała zmęczoną, Suzaku podbiegła do niej i mocno przytuliła.
-Przeżył, prawda?- Zapytała Suzaku i nieczekających na odpowiedz rozpłakała się jak dziecko. Ja z nią nie mogę, ona tylko płacze.
-Spokojnie, przeżył- powiedziała pani doktor i zaprosiła nas do swojego gabinetu. Mieliśmy tam iść z Suzaku, ale ona poryczana pobiegła do kibla. Chwile później siedziałam na krześle w jej ogromnym pokoiku.
-Dobrze, że żyje, przyznam się, że trochę zwątpiłam- powiedziałam i rozsiadłam się w kręconym fotelu. Ona tylko lekceważąco zmierzyła mnie wzrokiem.
-Zwątpiłaś w moje umiejętności?- Zapytała kpiąco. Westchnęłam głośno. Cała ona, z wysokim mniemaniem o sobie, ale taka już była.
-Wiesz, że nie o to chodzi. Zanim przyjechałaś to ten drugi doktor powiedział, że Aphrodi nie przeżyje. Chyba mogłam zwątpić, co?- Zapytałam. Ona położyła na stole jakieś badania, zerknęłam i zobaczyłam, że to badania Aphrodiego.
-Ten brunet? Nie zna się na robocie i tylko kracze- powiedziała zielonooka i wzięła łyk kawy. Te zielone oczy były ohydne, oryginalny kolor bardziej jej pasował, ale wszyscy wiedzieli czemu nosi soczewki. Gdyby zdjęła soczewki to Afuś poznałby Nanami po oczach. Zwykła zamienienie literek w imieniu i nazwisku chyba zmyliła wystarczająco jego trop.
-Hejo piękna! Nasza blond księżniczka żyje? Oby tak, bo jeszcze Sallos się za nas weźmie- do gabinetu bez pukania wszedł Harut i usiadł na biurku. Czemu Devil mu na to pozwala? Chyba łączy ich coś więcej niż umowa, mam tylko nadzieje, że nic wielkiego.
-Spokojnie Harut, Aphrodi żyje. Ale nie siedź na biurku, masz fotel- powiedziała Devil. Swoją drogą to komicznie wyglądała w fartuchu lekarskim, ale nawet najlepszy lekarz musi mieć fartuch. Harut tylko niechętnie usiadł obok mnie i przewrócił oczami.
- Możemy coś dla niego zrobić?- Pytam. Nanami czyli Manani tylko kiwnęła głową i przeczesała ręką włosy.
-Jeśli chcecie mu pomóc to możecie oddać dla niego trochę krwi. Możemy nawet teraz iść to zrobić- powiedziała Nanami i głośno westchnęła. Kiwnęłam głową, a Harut niechętnie też się zgodził. W drodze do gabinetu zabiegowego Nanami wpadła na tego bruneta lekarza, który powiedział, że Aphrodi zginie. Oby nie wydało się o przekręcie, lekarz nie powinien zajmować się znajomymi, Devil złamała regulamin lecząc Afusia.
-Hejo Manani! Słyszałem, że uratowałaś tamtego samobójce. Nie wiem jak to zrobiłaś, ale on był nie do odratowania- powiedział brunet i poprawił swój fartuch. Nanami tylko lekceważąco zmierzyła go wzrokiem.
-W Niemczech na studiach nauczono mnie wielu rzeczy i takie odratowanie nie było niczym trudnym, po prostu ty jesteś słabym lekarzem- powiedziała Nanami. Brunet lekko zbladł, a Harut wybuczał: uuuuuuuu. Ja tylko zakryła twarz dłonią. Cała Devil, z wyższością i brakiem skromności i Harut, który każdego wręcz prowokuje.
-Uważasz się za lepszą, bo masz studia z Niemiec? Ja przynajmniej nie siedzę po 13 czy więcej godzin w pracy- zadrwił brunet. Po chwili pojawiła się Suzaku i pytająco na nas popatrzyła. Harut tylko westchnął, bo tylko jej tu brakowało.
-No nie siedzisz, bo nikt cię tu nie potrzebuje- powiedziała Nanami i na tym się skończyło. Po chwili siedziałam na fotelu, a Nanami zaczęła pobierać mi krew, a po chwili pobierała krew Harutowi.
-Co tak patrzysz Mea? Chcesz naklejkę dzielnego pacjenta?- Zadrwił Harut. Ja tylko prychnęłam, a potem Suzaku usiadła na fotelu. Devil już miała skończyć, ale Suzaku jej nie pozwoliła.
-Weź dla niego więcej- Poprosiła Suzaku, ale Nanami tylko podkręciła głową i przestała pobierać.
-Nie mogę, ale tyle wystarczy- powiedziała i podała nam jakieś batony na wyrównanie czegoś tam i razem z naszą krwią gdzieś zniknęła.
Po chwili ja, Nanami i Suzaku siedzieliśmy obok łóżka Aphrodiego. Nasza krew spływała powoli w kroplówce do żył blondyna. Ciekawe kiedy się wybudzi? Obyśmy długo nie czekali.
-Myślicie, że to Sallos?- Zapytała Suzaku i przetarła kolejną swoją fontannę łez. Te jej napady płaczu przestawały być już śmieszne.
-Nie, to była próba samobójcza bez wątpienia. Po tamtej akcji z przed kilkunastu lat gdyby Sallos teraz przejęła kontrole to zabiłaby od razu- mówi Nanami i przeciera oczy. Westchnęłam, co mu do łba strzeliło? Czy to przez moją zapłatę i groźbę zabójstwa czy z tęsknoty za Devil?
-Patrzcie, ruszył się- powiedziała Suzaku i wskazała na blondyna. Devil rzuciła okiem na monitor przedstawiający puls i tylko podłączyła mu jakąś kroplówkę. Ciekawe czy serio się ruszył?
-Mea! Twoja menadżerka chce cię natychmiast widzieć- powiedział Harut, który wpakował się do pokoju bez pytania. Westchnęłam i wstałam z krzesełka.
-Trzymaj się Aphrodi- powiedziałam i wyszłam z pokoju. Okazało się, że chodzi o moja płytę i mogły pojawić się problemy z jej publikacją. Niech to szlag!
POV'SUZAKU
Mea wyszła z pokoju, a ja zostałam sama z Devil. Ciekawe czemu tu siedzi? Ma wyrzuty sumienia, że to przez nią? Nie dziwie się. Po chwili Nanami wstała.
-Wychodzę, jak się obudzi to nie mów mu, że tu byłam...
![](https://img.wattpad.com/cover/165331962-288-k531219.jpg)
CZYTASZ
Sięgając Nieba
Cerita PendekOpowieść dotycząca serialu Inazuma Eleven. Cała historia zaczyna się w liceum Zeusa. Do klasy dołącza nowa uczennica zwana demonem. Ma ona paskudny charakter i osobowość jest: samolubna, wredna i egoistyczna. Cieszy się ona powodzeniem u chłopców. S...