Sięgając Nieba

Rozpacz

-Nie liczysz się z naszym zdaniem! Kapitan powinien się z nim liczyć, nie powinnaś nami dowodzić!- Krzyczy Harut.

-Kapitan zawsze powinien brać nasze zdanie pod uwagę!- Krzyczy Yuu.

-Znowu cie nie interesujemy!?- Płacze Suzaku.

Hikari patrzy na nich kolejno. Wydaje się, że oni ją obskoczyli i zaraz jej ulegnie, ale Hikari nigdy nie da z siebie zrobić ofiary...

-Myślicie, że nie obchodzi mnie wasze zdanie, że się z wami nie liczę! Wiecie co by było gdybym was tak słuchała? Ostatnia misja. Pamiętam jak prosiliście, żeby puścić was samych. Gdybym to zrobiła to nie bylibyście teraz żywi! Myślicie, że to iż wami dowodzę to obowiązek was słuchania? Gdyby tak było to byście gnili w ziemi! Jesteście nieodpowiedzialni i myślicie, że mogę słuchać was? Myślałam, że choć czasem uważacie na to co mówię!

Każdy z nich patrzył z przerażeniem na dziewczynę. Czuli, że ma rację, chcieli tego nie czuć.

-Wiemy, że masz rację Hikari, ale... Jednak chcemy go ratować!

Hikari na nich patrzy i próbuje rozgryźć, ale bez skutku...

-Wy nic nie rozumiecie.

POV'MEA

Znowu ból. Otwieram oczy. Wszędzie biel... Tylko biel. Lekko się podnoszę. Szpital? Rozglądam się. Obok mojego łóżka siedzi Ichigo.

-Co się stało?- Zapytałam.

-Zabrała nas karetka- odpowiedziała.

-A Aphrodi?

-Ma operację i walczy o życie. Ma 10%, że przeżyje...

Wmurowało mnie.

-A z Hikari?

-Nikt nie bierze tego pod uwagę.

-Idziemy do Devil- rozkazałam.

Poszliśmy tam...

---

Pierwsza weszła Ichigo, a dopiero za nią ja. Mało nas interesowało, że nie powinniśmy tam być...

-Śpisz?

Devil spojrzała na nas i prawdopodobnie wiedziała, że przyjdziemy.

-I co? Jesteście słabe i nie daliście rady?

Żadna z nas nie odpowiedziała. Devil miała rację.

-Ty i tak masz wszystko w dupie!- Krzyknęła Ichigo.

-Ona ma racje!- Stwierdziłam.

-Co robimy?- Zapytała Ichigo..

-Pójdziemy w paszczę smoka.

---

Ichigo i ja szliśmy ciemnym lasem. Wiedzieliśmy na co się piszemy. Po przekroczeniu pierwszej linii pojawił się pierwszy strażnik. Kobieta o niebieskich oczach i białych włosach. Nie mieliśmy zamiaru walczyć więc zaprowadziła nas do obozu.

-A kogo my tu mamy?! My favourite sister! Jakie spotkanie, nie sądzisz?- Harut drwi.

-Odwal się od niej!- Broni mnie Ichigo.

-On ma rację!- Mówię i mam ochotę zakończyć tą rozmowę.

-Jest Hikari?- Pyta Ichigo.

-Tak, chwilowo odpoczywa- mówi Yuu.

-A gdzie reszta?- Pytam.

-Nie żyją- oznajmiła Suzaku.

-To my idziemy do Hikari- oświadczyłam.