18

3.8K 246 199
                                    

Jimin

miesiąc później

Ostatnie tygodnie były tak przyjemne, że czasem łapałem się na tym, że zastanawiałem się czy są na pewno prawdziwe. Moje stosunki z Hoseokiem bardzo się poprawiły. Chłopak znowu mówił mi o wszystkim i zapewnił, że stara się wyzbyć uczuć. Nawet ostatnio zaczął spotykać się z kimś. Wspomniał że mieli wcześniej jedną randkę, na której coś poszło nie tak, ale dają sobie drugą szansę. Jeśli chodzi o sprawę z narkotykami, to dalej czekamy, ale Minji daje mu mniej towaru do rozprowadzenia co już jest jakimś krokiem w dobrą stronę.

Jeśli natomiast chodzi o Jeongguka, to jakiś czas temu spytał mnie czy będę oficjalnie jego i może to głupie, ale strasznie się cieszyłem, że o to spytał. Teraz byliśmy szczęśliwy parą od dwóch tygodni. Nasza relacja powoli się rozwijała, sprawiając, że miałem ochotę ciągle się uśmiechać.

Przyłapałem się ostatnio, że podczas robienia makijażu, myślałem o nim, moje oczy przybrały barwę błękitu. Sam wiedziałem, że jestem w nim zakochany, ale w ten sposób moja omega odzwierciedlała swoje uczucia. To dodatkowy powód do szczęścia.

Z nieznanych mi przyczyn nawet Taehyung dał mi spokój i nie posyłał mi żadnych groźnych czy kpiących spojrzeń, co także mnie cieszyło.

Wszystko wydawało się układać. Wszystko było dobrze. Wszystko poza moim złym samopoczuciem. Często miałem mdłości, byłem zmęczony, mój apetyt bardzo wzrósł i ciągle chciało mi się siku.

Jeongguk i Hoseok zaczęli się martwić. Kiedy po tygodniu nic się nie zmieniło, kazali mi iść do lekarza. Obaj nalegali by towarzyszyć mi w wizycie, ale nie chciałem ich tak. Tylko bardziej by mnie stresowali. Podejrzewałem co to może być, nie byłem głupi, ale nie chciałem o czym myśleć, ani w to wierzyć. Szanse były małe, ale były, zwłaszcza, że mój seks z Jeonggukiem był prawie zawsze niezabezpieczony. Jestem męską omegą, poza okresem rui, więc możliwość zajścia w ciąży była praktycznie zerowa, ale gdyby faktycznie się tak stało to nie wiem co miałbym zrobić.

Były dokładnie dwa dni przed sylwestrem, a ja siedziałem w poczekali u lekarza i się zamartwiałem. Hobi był na spotkaniu z tajemniczym chłopakiem, a Jeongguk pracował, ale obaj chcieli wiedzieć co powiedział lekarz jak tylko będzie po wszystkim.

Relacja owej dwójki także się poprawiła, nawet jeśli na początku starszy chciał urwać Jungowi głowę, za to że mnie pocałował. Na szczęście udało mi się opanować sytuacji i skończyło się na lekkim szarpaniu. Od wyjaśniania tamtej sytuacji, jest lepiej, tolerują się i czasem nawet sami od siebie o czymś porozmawiają.

Wszedłem do gabinetu na drżących nogach, bojąc się tego co może powiedzieć lekarz. Jeongguk chciał żebym poszedł do jakiegoś prywatnego lekarza, który całą sytuację wziął bardziej poważnie, ale w takim okresie, każdy dobry, według Jeona, lekarz ma wolne.

Powiedziałem starszej kobiecie wszystkie moje objawy, następnie przebrnęliśmy przez serie niekomfortowych dla mnie pytań, a potem lekarka zabrała się za robienie USG. Odwróciłem głowę, nie chcąc patrzeć na monitor. I tak pewnie niczego bym tam nie dojrzał, ale stresowałbym się jeszcze bardziej.

Cisza jaka panowała była dla mnie okropna, ale to w jaki sposób przerwała ją kobieta, było chyba gorszę.

- Jest Pan w ciąży - stwierdziła. - Gratuluję - dodała z uśmiechem, ale zniknął on tak szybko jak się pojawił, gdy spojrzała na moją twarz. - Jest Pan strasznie blady, potrzebuję Pan czegoś do picia? Pójdę otworzyć okno.

- Nie trzeba - pokręciłem głową. - Jest Pani pewna? Może to jakaś pomyłka?

- Nie ma takiej możliwości, ale jeśli Pan chce możemy zrobić badanie krwi - zaproponowała, mimo wszystko wręczając mi kubek wody.

office | jjg+pjmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz