30

272 17 0
                                    

Dziewczyna szamotała się pod wielką chustą, którą było przykryte jej prawie nagie ciało.

-Wszystko ok?- zaśmiała się Ahsoka siedząca obok niej, której sytuacja była bardzo podobna tylko... mniej odkryta. Jej niebieski strój dawał przynajmniej trochę przyzwoitości.

-Nie- warknęła i zmierzyła wzrokiem Obi-Wana i Anakina siedzących przy sterze statku.

 Miała na sobie fioletowy stanik, zakrywający tyle co nic oraz biodra przepasane szarfą w tym samym kolorze. Szpilki były niewygodne i uciskające.W jej skórę wbijały się drogocenne kamyczki i inne cekiny. Rozpuszczone włosy okalała opaska ze zwisającymi z niej błyskotkami. Czego jeszcze?

-Wygląda na to, że Zygerria to popularna planeta.- zaśmiał się blondyn, gdy ujrzeli miliony statków opuszczających, lub właśnie odwiedzających niewolniczą planetę.

-Hmm, najwidoczniej oferuje tanie rozrywki dla wszelkiej maści.. ścierwa.- dodał Obi-Wan.

Gdy weszli w jej atmosferę i zbliżali się do lądowania, Alex nałożyła Ahsoce złotą ozdobę na głowę i zrobiła niewielkie kreski. 

-Wyglądasz jak niewolnica.- uśmiechnęła się brunetka.

-Co ty nie powiesz?- westchnęła i przeczesała jej włosy. - Postaraj się, żeby ci chusta nie spadła, by wszyscy się na ciebie rzucą.- zaśmiała się.

-Ha ha.- odparła przewracając oczami i upewniła się, że ma wszystko zakryte.

-Ruszcie się!- krzyknął Anakin ubrany w Zygerriańską zbroję.- Mam nadzieję, że nasi szpiedzy nie pomylili się co do królowej. Powtarzam, ja odwrócę jej uwagę, a wy szukajcie osadników.

Ich misja na tej okropnej planecie sprowadzała się do uwolnienia uprowadzonych mieszkańców Kadavo. 

-W jaki sposób zamierzasz odwrócić jej uwagę?- spytał mistrz gdy ubrali hełmy.

-Cóż, hm, moim urokiem osobistym, oczywiście.- zaśmiał się.

-To po co my tu jesteśmy?- westchnęła Torgutanka.

-By dodać nam wiarygodności. Jedna z was idzie na sprzedaż, a druga należy do mnie.- wzruszył ramionami.

Obie dziewczyny fuknęły niezadowolone i ruszyły za nimi ku wyjścia ze statku.

Weszli przez ogromne bramy miasta i jedyne co ujrzeli to mnóstwo pyłu i walczących stworzeń.

-Ehh, dlaczego tak zaawansowana cywilizacja nadal praktykuje niewolnictwo?- spytała po chwili padawanka.

-Bo wzbogacają się na wykorzystywaniu innych. Hutt'owie kupili moją matkę. Kiedyś została sprzedana na rynku takim jak ten.- szepnął blondyn.

Po chwili jakiś Twi'lekanin upadł pod ich nogi. Jego Zygerriański mistrz po krótkiej wymianie zdań odpalił ogromne lasso z zamiarem skatowania go. Gdy już wyciągnął rękę, poczuł na niej dłoń. Druga osoba odebrała mu bicz.

-Zdecydowanie ci to odradzam.-wysyczała Ahsoka.

Brunetka zawirowała lassem i dezaktywowała go.

-Jak śmiecie mnie dotykać!- krzyknął.

-Wybacz jej zachowanie.- Anakin przyciągnął do siebie Alex.- Nie do końca ją wychowałem, pracujemy nad tym. A ta idzie do królowej, ona się nią zajmie.

-Hmm.. co my tu mamy.. Nosisz Zygerriańską zbroję, ale nie jesteś jednym z nas.- Dwójka innych mężczyzn podeszła do niego.-Przedstaw się.

-Przybyłem do królowej na audiencję.

✔️Together We Can Rule the Galaxy✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz