XII wiek. Era krucjat, wojen, rycerzy i królów. W Królestwie Jerozolimskim zapanował chaos. Jedyny dziedzic korony ginie, a aktualny młody król choruje na trąd. Baronowie zgodnie stwierdzają, że póki jego choroba nie jest bardzo rozwinięta, należy znaleźć mu żonę. Wieść o poszukiwaniach królowej Jerozolimy rozchodzi się po Europie. Choć królestwo na wschodzie wydaje się być kuszące, żaden król czy książę nie chce oddać swej córki w ręce trędowatego. Jedynie książę z rozbitego państwa na północy kontynentu postanawia zaryzykować, licząc na poparcie papieża i szansę na odbudowanie państwa Piastów. Salomea Pomorska nigdy nie chciała korony. Wychowana w zaściankowym księstewku, jako życiowy cel obrała walkę o zjednoczenie swego państwa. Gdy zostaje ogłoszona królową Jerozolimy, zaczyna rozumieć, że jest w stanie zmienić dzieje dwóch koron. Wojny, spiski, intrygi i walka o władzę z miłością ludzi z dwóch różnych światów w tle. Pisane lekkim, w miarę współczesnym stylem. Nie wszystkie daty i zdarzenia historyczne się zgadzają. Prawdopodobnie najdziwniejsze opowiadanie historyczne na wattpadzie. Polecam OPOWIADANIE UKOŃCZONE