7

715 41 0
                                    

- A więc opowiedź coś o sobie. - mówiąc to Kagami ugryzł kawałek hamburgera, w torbie miał ich jeszcze z dziesięć. Je nieziemsko dużo.

- A co chcesz usłyszeć? - zapytała gryząc swojego jednego burgera. Gdy weszli do fastfood'a powiedziała, że nie jest głodna a wtedy Kagami kupił i oddał jednego że swoich kanapek.

- Jak najwiecej. - uśmiechnął się. Miał kawałek sosu w prawym kąciku ust. Uśmiechnęła się czule i wytarła brud kciukiem a potem kciuk w serwetkę która dostali w restauracji.

- Miałeś sos jak coś. - powiedziała by go upewnić. - Wyglądał nieziemsko uroczo.

- Dziękuję. Moje serce zaczęło bić sto razy szybciej, ale czemu? Co to za dziwne uczucie?

- A więc zacznijmy od tego że jestem bliźniaczką Kise. Dziwny, ale kochany chłopak. Chodziłam z nimi do gimnazjum i w drużynie kosza zaczęłam kręcić się o wiele wcześniej niż brat.

- Czemu? - zapytał kończąc drugą kanapkę.

- Byłam dziewczyną Aomine i on zaciągnął mnie na pierwszy trening. Tam poznałam resztę, od razu z Aomine wyłapaliśmy, że z Kuroko będzie dobry zawodnik. I tak zostało, kiedyś znajomość przez chłopaka teraz przyjaźń po grób. - mówiła jak najęta. To właśnie prawdziwa Midari. Otwarta, uśmiechnięta i rozgadana.

- Hmm. Jak wspominasz resztę drużyny? - dopytał.

- Zależy do kiedy. - skończyła jeść swoją kanapkę i wyrzuciła papierek do śmieci.

- W jakim sensie?

- Gdy chłopaki znaleźli swoje „moce" wszystko się posypało. Z tamtego czasu wspominam już dobrze tylko Kuroko, wtedy tez skończył się mój związek z Aomine. Straciłam przyjaciela, zawsze miałam dobry kontakt z Midorimą.

- Dlatego biegła się z nim przywitać.

- No ale cóż. Wcześniej jako rodzina teraz jako wrogowie.

- A teraz coś o sobie. - dopytał z pełną fascynacją jej osobą.

- Lubię czytać i rysować, ale jeszcze bardziej pisać. Masz czas? - zapytała szybko. Kagami trochę nie zrozumiał pytania.

- Zależy czym dla ciebie jest czas.

- Mieszkam tutaj... - wskazała na wielki biały jak śnieg budynek. - jeśli masz chwilę zapraszam do środka. Jest tylko moja współlokatorka ale ona siedzi w pokoju, zawsze też mogę ja poprosić by zniknęła na chwilę.

- Z wielka chęcią. - otworzyła bramę i wsiadła do windy. Wcisnęła przycisk z numerem jedenaście i w ciszy, lecz przyjemnej ciszy, wjechali na piętro dziewczyny.

- Cześć Nikaido! - krzyknęła na cały głos. Dziewczyna ściszyła muzykę w kuchni i odkrzyknęła jej. - Mam prośbę, chciałbym posiedzieć chwilę w kuchni z Kagamim, mogłabyś, no wiesz. - uśmiechnęła się nieśmiało i w błagalnymi oczami. Brunetka nie dowierzała własnym oczom kogo przyprowadziła jej koleżanka. Wzdycha do niego od początku roku, jego portrety walają się po jej pokoju bardzo często. - A w ogóle. Nikaido poznaj Kagamiego, Kagami, Nikaido.

- Niezmiernie miło cię poznać. - uścisnęła rękę chłopaka. - Oczywiście, już uciekam. - zniknęła za swoimi drzwiami.

- Coś do picia? - Midari obróciła się a Kagamiego, stał niespodziewanie blisko niej. Spojrzała w górę, wyraz jego twarzy był łagodny, bardzo spokojny nie jak miał w zwyczaju.

- Nie dziękuje.

- Przyprowadziłam cię tutaj bo chciałam ci pokazać moje książki. - uśmiechnęła się najszerzej jak potrafiła.

- Z wielka chęcią. - podążał za nią posłusznie. Weszła do pokoju i wskazała na wielką półkę książek. - Co to za książki? - zapytał wyraźnie zaintrygowany.

- Moje.

- Kupione? - Kuroko miał racje. Jest trochę przygłupi.

- Napisane.

- Tyle książek napisałaś?

- Jutro idę do bibliteki zanieść drugą część jednej książki a klub czytelniczy szuka dla mnie wydawnictwa. Chcą wydać moją książkę.

- Na prawdę? - odpowiedział w jego oczach widać było ekscytacje. - Mogę jedną wziąć?

- Jaki rodzaj lubisz?

- Chyba kryminały. - podeszła bliżej półki i zmrużyła oczy. Który lepszy?

- Masz, najlepszy jaki napisałam.

Spędzili jeszcze ze sobą trochę czasu, głównie rozmawiali o głupotach, kolejnego dnia miała zamiar zapytać go o niego, on wie o niej dość dużo a ona dalej nic. Kagami od razu Zajął się czytaniem książki. Gdy przerzucał kolejne kartki nagle wpadł mu mamy rysunek. To on? Ona go narysowała? Czyli ona też go obserwuje, jest to jego poza w klasie stąd wiedział. Podoba jej się? Ciężko stwierdzić, to kobieta dużo ukrywają, ale miał nadzieje, że jednak jej się chodź trochę podoba.

Ta co stała w cieniu /// Taiga KagamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz