- Kurwa co ja czytam... - Wymruczała do siebie Alex studiując tył okładki jednej z książek, której tytuł wydawał jej się prowokacyjnym żartem. Była przekonana, że treść książki nie będzie miała nic wspólnego z tytułową nawiedzoną waginą. Przekonała się jednak, że była w ogromnym błędzie.
- Alexa... - Ciemnowłosa poczuła jak Mel ciągnie ją za kurtkę.
Zamykając książkę, którą właśnie trzymała w ręku odwróciła się w kierunku dziewczynki. - Słucham cię. Zdecydowałaś się już na coś?
- Nie. - Dziewczynka pokręciła przecząco głową. - Nie potrafię.
- Dlaczego?
- Bo ja nie wiem... - Blondyneczka podrapała się po głowie. - Nie wiem ile ja mogę wybrać książek. Tyle mi się podoba, że nie wiem co wziąć i nie wiem nawet ile mogę. Czy jak wybiorę trzy to będzie za dużo? Jeśli tak to wybiorę dwie i wezmę dla siebie tylko jedną, bo drugą chciałabym dla Allana.
Alex zaśmiała się gdy potok słów wypływający z ust Mel dobiegł końca. - Posłuchaj mnie bąblu. Nie ma czegoś takiego jak zbyt dużo książek. Nie można przeczytać zbyt wielu książek i być zbyt mądrym. Czym więcej książek, tym lepiej. Będziecie mieli w czym wybierać i dowiecie się wielu ciekawych rzeczy.
- Kocham cię Alexa! - Dziewczynka mocno ją objęła. - Dziękuję!
- Ja ciebie też kocham. - Alex pogłaskała ją po głowie. - Zmykaj do babci wybierać to co cię interesuje a ja za chwilę do was przyjdę.
- Dobra! - Odpowiedziała Mel po czym zniknęła między regałami.
Ciemnowłosa rozejrzała się wkoło. Dobre dwadzieścia minut temu Lena powiedziała, że idzie poszukać toalety i za chwilę wróci. Galeria handlowa w której spędzały aktualnie czas była sporych rozmiarów, jednak toalety były rozmieszczone w niewielkich odległościach i czas nieobecności dziewczyny był zdecydowanie zbyt długi.
Po wybraniu dla siebie dwóch kryminałów Alex dołączyła do Mel i mamy zielonookiej, które siedziały na niewielkiej kanapie w miejscu, które służyło za kącik czytelniczy. - Widzę, że niezły stosik ci się tu tworzy. - Powiedziała wskazując palcem na książki ułożone przed nią na niskim stoliku.
- Bo chciałam ci pokazać co mi się podoba i żebyś pomogła mi wybrać razem z Leną.
- Najpierw Lena musi wrócić tu do nas, żeby zobaczyła co przygotowałaś.
- Długo jej nie ma. - Powiedziała mama dziewczyny.
- Już jestem! - Alex usłyszała głos swojej narzeczonej za swoimi plecami.
- Zgubiłaś się?
- Nic z tych rzeczy. - Lena uśmiechnęła się szeroko. - Co my tu mamy? - Zapytała kucając przy Mel.
- Ta książka spodobała mi się dla Allana. - Blondyneczka pokazała im książkę o samolotach. - Ostatnio bardziej polubił samoloty i mówił, że chciałby więcej o nich poczytać i zrozumieć jak są zbudowane. Ta wydaje się ciekawa. Ucieszy się jak mu to dam.
- To zobacz jak idealnie trafiłaś z tym modelem dla niego. - Alex położyła dłoń na ramieniu zielonookiej. - Nieświadomie uderzyłaś w zakres jego nowych zainteresowań.
Przez następne kilka minut Mel opowiadała dlaczego zastanawia się pomiędzy odłożonymi książkami i próbowała dokonać selekcji. Niebieskookiej trudno było się skupić na tym co mówi dziewczynka, bo dostrzegła, że kobieta która stoi kilka metrów od nich ciągle uporczywie im się przygląda. W szczególności Mel. Jej mina nie wskazywała na to, że sytuacja którą obserwuje budzi w niej jakiekolwiek pozytywne emocje.
CZYTASZ
Wpuść mnie
RomanceLena po latach podporządkowywania się rodzicom rzuca swoje dotychczasowe życie, aby być wreszcie sobą i żyć na własnych warunkach. Trafia do miasta w którym poznaje nowych, ciekawych ludzi i poznaje smak prawdziwej wolności. Pierwsze przypadkowe spo...