- Alex... Jesteś pewna, że to tutaj? - Zapytała zaniepokojona Lena. - Musiałaś źle skręcić. Przecież gołym okiem widać, że to droga dzielnica. To mieszkanie musi być gdzie indziej.
- Spójrz tam. - Powiedziała ciemnowłosa wskazując tabliczkę na rogu jednego z budynku. - To dokładnie ta ulica.
- Nie... To niemożliwe. To musi być jakiś przekręt. - Zielonooka zaczęła kręcić niespokojnie głową. - Co jeśli oni tylko próbują wyłudzić pieniądze na kaucję pokazując mieszkanie, które w rzeczywistości jest zamieszkane? Słyszałam o takich przypadkach.
Alex westchnęła i wyszła z samochodu bez słowa. Podeszła od strony pasażera i otworzyła Lenie drzwi. - Chodź. - Powiedziała cicho wyciągając nieśmiało rękę aby pomóc jej wyjść a może bardziej zachęcić do pójścia z nią na miejsce spotkania. - Dowiemy się wszystkiego i będzie wiadome czy to przekręt czy prawdziwa oferta. - Gdy zdziwiona tym gestem dziewczyna złapała ją za rękę i wyszła, Alex dopiero po chwili zorientowała się, że mówiąc do niej nie puściła jej dłoni, gdy ta znalazła się już obok niej. Speszona spuściła wzrok. - Nie pozwolę na to abyś wpakowała się w kolejne gówno. Chodźmy... Ta jak to ujęłaś bardzo miła pani pewnie już na nas czeka. Samochód z logiem agencji tu stoi.- Dodała po czym ruszyła przed siebie kierując się w stronę klatki wejściowej.
Kilka sekund po zapukano w drzwi w progu powitała je Anna. - Witam serdecznie. Zapraszam do środka. - Powiedziała kobieta otwierając szeroko drzwi. - Mam na imię Anna. - Dodała wyciągając dłoń w powitalnym geście. - Która z pań to Lena?
- To ja. - Powiedziała zielonooka odpowiadając uściskiem dłoni.
- Tak myślałam. Przyjazny głos pasuje idealnie do przyjaznej aparycji. - Uśmiechnęła się Anna. - Czy możemy mówić sobie po imieniu? Lepiej tak rozmawia mi się z ludźmi. Nie lubię tego oficjalnego tonu.
- Jasne. Nie widzę problemu.
- Świetnie. Powiedzcie mi co preferujecie? Chcecie najpierw spokojnie przejść się po całym mieszkaniu i później porozmawiać o wszystkich kwestiach formalnych czy odwrotnie?
Alex podejrzewała jakiej odpowiedzi będzie chciała udzielić Lena. Zapewne uzna, że lepiej rozwiać wszystkie jej wątpliwości, które rozwiać będzie pewnie bardzo trudno i gdy ewentualnie przekona się do tego, że to nie jest żaden przekręt, postanowi obejrzeć całe mieszkanie. Ciemnowłosa obawiała się, że jakimś sposobem Lena nie będzie wystarczająco przekonana do tej oferty. Gdy ta rzuciła w jej stronę pytające spojrzenie, Alex postanowiła odpowiedzieć za nią. - Myśle, że najpierw dobrze byłoby wszystko obejrzeć i wtedy ewentualnie rozmawiać o wynajmie. Chodź. - Po raz kolejny złapała dziewczynę za rękę. - Rozejrzymy się czy jest w ogóle sens o czymkolwiek rozmawiać. - Pociągnęła dziewczynę delikatnie za sobą nie czekając na żadną odpowiedź z jej strony.
- Poczekam na Was w salonie. - Powiedziała kobieta gdy skierowały się w stronę pierwszego pokoju.
- Alex... - Szepnęła Lena, gdy wsparła się delikatnie na jej ramieniu i ciepłym oddechem wywołała ciarki na karku ciemnowłosej. - To mieszkanie jest obłędne. Boję się zajrzeć do każdego pokoju bo już jestem zachwycona a czuję, że za chwilę usłyszę coś co sprawi, że nie będę mogła tu zamieszkać.
- Hej... Nie bądź pesymistką. Nie wszystko co dobre musi być nieprawdziwe.
- No tak, ale...
- Nie ma żadnego ale. Zrób sobie spacer po wszystkich pomieszczeniach i nie myśl o tym co będzie za chwilę. - Przerwała jej Alex. Nie chciała, żeby dziewczyna zniechęciła się i sama zrezygnowała z powodu obaw, które ją wypełniały. Delikatnie złapała dziewczynę za ramiona i popchnęła do przodu aby zmobilizować ją do pójścia dalej. Sama oparła się o ścianę w pokoju w którym nadal się znajdowała i rozejrzała się po pustych półkach na których jeszcze niedawno stały jej rzeczy. Zresztą nie tylko jej.
CZYTASZ
Wpuść mnie
RomanceLena po latach podporządkowywania się rodzicom rzuca swoje dotychczasowe życie, aby być wreszcie sobą i żyć na własnych warunkach. Trafia do miasta w którym poznaje nowych, ciekawych ludzi i poznaje smak prawdziwej wolności. Pierwsze przypadkowe spo...