115.

4.3K 249 58
                                    

Lena leżała mając zamknięte oczy. Chwilę temu wróciła z drugiej łazienki i miała szansę dostrzec, że kiepsko wygląda. Zawsze po tym jak płakała czuła, że musi zamknąć powieki chociaż na kilka minut aby zredukować przynajmniej częściowo uczucie zmęczenia. Oczy ją piekły choć dziś i tak płakała zdecydowanie mniej w porównaniu do innych dni wypełnionych łzami. Nie mogła przestać myśleć o mamie. Rozmowa z nią bardzo zmieniła jej punkt widzenia na pewne sprawy. Czuła się z myślą, że kobieta żyje w takim więzieniu i Lena nie dostrzegała tego jak bardzo w rzeczywistości zniewolona jest jej matka. Odtwarzała sobie w głowie wspomnienie za wspomnieniem, które teraz gdy była bardziej świadoma nabrały innego wymiaru. To co kiedyś wydawało jej się tak bardzo oczywiste okazało się wyglądać zupełnie inaczej. Zastanawiała się, czy ich relacja byłaby inna i lepsza gdyby kiedykolwiek wcześniej odbyła z mamą rozmowę choć w połowie tak szczerej jak ta przez telefon. Gdyby usłyszała choć kilka zdań z tych, które kobieta jej napisała, czy ona sama powiedziałaby mamie coś więcej na temat tego jak ona tak naprawdę się czuje i czego chce od życia? W głowie mieszały jej się wyrzuty sumienia, przeplatane pytaniami i wściekłością na ojca.

Z łazienki dobiegał dźwięk odkręconej wody wymieszany z muzyką, którą w międzyczasie zdążyła włączyć Alex.  Pomysł z kąpielą bardzo spodobał się Lenie, nie chciała jednak aby relaks uniemożliwił jej dalszą rozmowę z ciemnowłosą. Cieszyła się, że dziewczyna zgodziła się wziąć kąpiel razem z nią. Bliskość Alex działała na nią uspokajająco a w tej chwili takie uczucie było jej potrzebne. Cały czas miała wrażenie, że jej ciało w środku drży z nadmiaru emocji jakich zaznała. Była wzruszona, szczęśliwa i pozytywnie zaskoczona a jednoczenie odczuwała też złość, irytację i bezradność.

Jednego mogła być jednak w tej chwili w zupełności pewna. Przy Alex była w stanie szybciej uporać się z uczuciami jakie ją wypełniały. Lena zdawała sobie sprawę z tego, że wzajemnie działały na siebie w dobry sposób. Ona uspokajała Alex, a dziewczyna tak samo sprawiała, że Lena przeżywała wszystko w łagodniejszy sposób.

Zielonooka słyszała jak Alex krząta się po pokoju. W pewnej momencie wyszła z sypialni i nie wracała przez conajmniej kilka minut. Z łazienki nadal dobiegał dźwięk odkręconej wody więc Lena wstała z łóżka z zamiarem sprawdzenia czy to nie najwyższy czas aby ją zakręcić.

- Kurwa mać... - Syknęła ciemnowłosa wbiegając do pokoju gdy Lena podchodziła do drzwi łazienki. - Przepraszam. - Dodała zmieszana. W rękach miała lampkę, wino i czarny worek. - Nie mogłam czegoś znaleźć. - Przycisnęła worek jeszcze bardziej do siebie.

- Właśnie miałam sprawdzić jak woda. - Odpowiedziała Lena. Próbowała się nie zaśmiać. Widząc jednak jak speszona i przejęta była Alex, zachowanie powagi było trudne.

- Nie. - Powiedziała szybko dziewczyna kręcąc głową. - Ja... Zajmę się wszystkim i Cię zawołam, dobrze? - Alex zastawiła drzwi do łazienki wymuszając tym samym odpowiedź.

- Dobrze. - Lena odwróciła się i poszła usiąść.

Siedząc na skraju łóżka, zielonooka uśmiechała się do siebie wymachując nogami. Za każdym razem nie mogła przestać uśmiechać się gdy miała szansę zobaczyć choć na moment takie wcielenie Alex, w którym przejęta, z rumianymi policzkami mówi coś cicho nawet na nią nie patrząc. Taka wersja dziewczyny była tak bardzo inna od tego co serwowała na co dzień.

Alex wychyliła się z łazienki po kilku minutach. - Chodź... - Powiedziała wyciągając rękę w stronę Leny. - Wszystko już gotowe.

Lena wstała z łóżka i podeszła do Alex. Dziewczyna otworzyła szerzej drzwi i wpuściła ją do środka. - Alex... - Wyszeptała Lena widząc co przygotowała ciemnowłosa.

Wpuść mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz