79.

4.3K 252 35
                                    

- Odbierz ten cholerny telefon... - Warknęła do urządzenia Amanda, gry podczas kolejnej próby połączenia Alex nadal nie odbierała. - Ja pierdole! Odbierz! - Krzyknęła mając ochotę rzucić telefonem o ścianę. Od czasu gdy jej przyjaciółka wyjechała nie rozmawiały ani razu. Na samym początku dostała tylko wiadomość z prośbą, żeby miała Lenę na oku i opiekowała się nią. Każdego dnia otrzymywała od niej tylko krótką informację o tym, że żyje. Żadnych wyjaśnień co zrobiła i przede wszystkim co dokładnie napisała Lenie, doprowadzając ją tym do takiego stanu w jakim się obecnie znajdowała myśląc, że wszystko to co się działo między nimi nie miało dla Alex żadnego znaczenia. Minęło już kilka dni a jej przyjaciółka ani razu nie zapytała o Lenę. Nie chciała wiedzieć jak czuje się dziewczyna i jak to znosi. Amanda doskonale wiedziała, że brak rozmów na ten temat nie wynika z ignorancji ze strony Alex. Była pewna, że jej przyjaciółka cholernie źle czuje się z tym wszystkim i nie potrafi dojść do ładu z własnymi myślami. Uciekanie od problemów w szczególności związanych z jakimikolwiek uczuciami było bardzo w jej stylu. Na ogół nie zmieniało to wiele w jej sposobie myślenia i wracała taka sama jak była przed ucieczką co zupełnie nie dziwiło Amandy. Wielokrotnie namawiała Alex aby zdecydowała się na terapię, która pozwoli jej uporać się z przeszłością i pomoże jej oswoić się z uczuciami tak aby nie odczuwać przed nimi strachu. Niestety każda próba przekonania jej do zdecydowania się na taki krok kończyła się awanturą. Pewnego razu Amanda nauczyła się, że nie może naciskać na Alex zbyt mocno bo jej namawianie na wizytę u specjalisty skończyło się tym, że przyjaciółka w fali wściekłości wyrzuciła ją z domu i zwyzywała. Ostatnią próbę przekonania jej do wizyty u terapeuty podjęła jakoś miesiąc przed tym zanim pojawiła się Lena. Alex miała wtedy ogromny kryzys i ciężko było się z nią nawet porozumieć. Jej wybuchy złości stawały się coraz bardziej niekontrolowane i widać było, że jej przyjaciółka nie radzi sobie z panowaniem nad emocjami i czasem sprawiała wrażenie, że zupełnie nie ogarnia tego co mówi. Rzadko pojawiała się wtedy w klubie i większość nocy spędzała poza miastem szukając chwilowych przygód. Po tym jak Lena zaczęła pracować w ich klubie, Amanda zaczęła dostrzegać zmiany zachodzące w jej przyjaciółce. Alex zaczęła być bardziej obecna i na swój sposób wyciszyła się. Pojawiała się częściej w klubie i była spokojniejsza. Początkowo Amanda nie łączyła tego z obecnością dziewczyny i nie wiedząc jaki jest powód innego zachowania jej przyjaciółki, podchodziła do tego bardzo sceptycznie, obawiając się, że wszystkie zachodzące zmiany są pozorne i w każdej chwili dziewczyna wróci do starej wersji siebie. Z czasem Amanda dostrzegła jednak, że to Lena działa na Alex w sposób w jaki nikt na nią nie działał do tej pory i miała nadzieję, że po raz pierwszy jej wycofana przyjaciółka otworzy się bardziej na kogoś i nie będzie bała się tego w którą stronę zmierza ich znajomość. To, że ich relacja rozwija się w kierunku czegoś poważnego widział każdy kto miał okazję wcześniej spędzić z Alex więcej czasu. Sposób w jaki traktowała Lenę, jak na nią patrzyła i to, że w jej przypadku nie potrafiła nawet ukryć przed innymi ogarniającej jej fali zazdrości, gdy ktoś próbował zbliżyć się do Leny sprawiał, że ciężko było mieć jakiekolwiek wątpliwości, że Alex czuje do niej coś więcej. Nawet teraz, gdy jej przyjaciółka uciekła, Amanda nadal nie wątpiła w to, że Alex kocha Lenę, tylko boi się do tego przyznać przed innymi i przede wszystkim przed samą sobą. Miłość była dla niej uczuciem, które sprawiało, że człowiek stawał się słaby i podatny na zranienia. Dlatego tak przed nią uciekała. Teraz robiła dokładnie to samo. Próbowała uciec przed miłością. Alex pomimo tego, że jest jej przyjaciółką nadal była bardzo zamknięta i o wielu sprawach nie mówiła na głos. Amanda jednak znała ją na tyle dobrze, że potrafiła sama wiele sobie dopisać nie słysząc nic od dziewczyny. Wystarczyło na nią popatrzeć i czytać między wierszami. Zajęło jej to trochę czasu ale nauczyła się tego przy niej i teraz Alex nie musiała czasem nic mówić a Amanda wiedziała wszystko co było jej potrzebne aby wyrobić sobie zdanie w danej kwestii. Dziewczyna nigdy nie powiedziała tego wprost ale oczywiste było dla Amandy to, że Alex była wściekła sama na siebie, że w jakiś sposób pozwoliła na to aby Lena zakradła się do jej wnętrza. Nie planowała tego i za wszelką cenę chciała nadal być zdystansowana do większości świata odpychając od siebie pewne uczucia i szansę na szczęście. Jakimś cudem straciła kontrolę nad utrzymywaniem swojego muru w nienaruszonym stanie i zaczęła odczuwać wszystko to czego bała się najbardziej. Przez pewien czas Amanda myślała, że dzięki Lenie Alex boi się tego mniej. Nieprzymuszona przez nikogo sama robiła milowe kroki w przód przywiązując się do dziewczyny coraz bardziej. Wszystko było dobrze póki Amanda swoją nadgorliwością i zbytnim naciskaniem na Alex wszystkiego nie spieprzyła. Była wściekła na siebie, że swoim gadaniem spłoszyła przyjaciółkę.Chciała wyjaśnić to wszystko Lenie aby zraniona dziewczyna nie myślała o Alex w najgorszy sposób. Chciała jej wytłumaczyć, że ona także cierpi nawet jeśli ciężko w to uwierzyć po tym jak się zachowała. Lena nie była jednak zainteresowana tym co miała jej do powiedzenia. Dlatego za wszelką cenę próbowała ściągnąć Alex do miasta.

Wpuść mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz