Do tej pory Alex doświadczyła już kilku sytuacji w których miała wrażenie jakby czas się zatrzymał. Teraz krążyła nerwowo przed szpitalem czując jakby czas po prostu przestał płynąć. Gdy usłyszała poprzedniego dnia, że postanowili wybudzić Lenę ze śpiączki jej niecierpliwość wzięła górę. Nie mogła doczekać się tej chwili i czym bardziej nosiło ją w środku, tym bardziej miała wrażenie, że lada moment zegar robiąc jej na złość zacznie chodzić wstecz.
Od kilku dni Alex ciągle na coś czeka. Z początku nie miała pojęcia ile czasu to wszystko zajmie. Po prostu czekała na cokolwiek, na jakiś znak, coś co nie pozwoli jej zwariować. Raz czekała na to aż znajdzie się Lena, potem aż operacja dobiegnie końca, następnie aż wreszcie dziewczyna do niej wróci. Dziś miało nastąpić to na co czekała teraz z takim zniecierpliwieniem. Wkurwiał ją tylko fakt, że nikt nie powiedział o której godzinie mają zamiar zacząć wybudzać Lenę i ile czasu minie do chwili aż dziewczyna będzie świadoma i pozwolą jej ją zobaczyć.
Alex nie mogła się doczekać aż spojrzy w uwielbiane przez nią zielone tęczówki. Gdy zobaczy wzrok dziewczyny skupiony na sobie, usłyszy jej głos, poczuje jak jej dłoń wreszcie reaguje na jej dotyk, będzie wiedziała, że cały ten ból i strach jaki w sobie nosiła będzie mógł zniknąć i z czasem zapomni o jego istnieniu.
- Ej, masz jakieś kable w samochodzie? Na pewno masz. - Krzyknęła Amanda siedząc na jednym ze schodków.
- Co? - Alex spojrzała na nią zaskoczona. Pytanie dziewczyny wytrąciła ją ze stanu zamyślenia.
- Gadam do Ciebie już od jakiegoś czasu ale chyba mówiłam za cicho. Pytam czy masz jakieś kable w aucie.
- Po co Ci kable? - Ciemnowłosa wyjęła papierośnicę z kieszeni.
- Jeden dla mnie. - Amanda wystawiła rękę w jej stronę. - Odpalonego mi już podaj.
- To po co Ci te kable Ty wygodny sępie? - Zapytała Alex dając dziewczynie papierosa i odpalając następnego dla siebie.
- Wiedziałaś, że jak chomik zapierdala dziko ze swoim ADHD w tym plastikowym kółku to jak dobrze ogarniesz temat, możesz sobie na tym podładować telefon?
- Co Ty do mnie pierdolisz? - Niebieskooka uniosła brew. - Mam Ci kupić chomika?
- Co? Nie! Mówię, że jak ogarniasz jakieś podstawy tego jak płynie prąd to można podpiąć kable i zrobić tak, że ten chomik pracując na jedzenie będzie dorabiał jako żywa ładowarka do telefonu.
- No i ? - Alex wciągnęła dym do płuc.
- No i tak sobie pomyślałam, że kręcisz się tu jak dzikie gówno w przeręblu to jakby Ci jak wcisnąć przewody do tyłka to jakiś pożytek z tego będzie. Wiesz, że nie chcę grzebać Ci w tyłku, mam swoją godność, ale... - Dziewczyna wzruszyła ramionami. - Jeśli ludzkość na tym skorzysta albo da się na tym zarobić... W sumie kto wie? Może mają tu jakieś urządzonko, które w razie armagedonu da im prąd i przydałby się dodatkowy kopniak elektryczny.
- Ty jesteś popierdolona. - Ciemnowłosa pokręciła głową w niedowierzaniu. - Ty się w tym klubie marnujesz z tym swoim kreatywnym pojebaniem w głowie, wiesz?
- To powinnaś mi dać podwyżkę, żeby zatrzymać ten zajebisty kreatywny umysł przy sobie.
- Nie przeginaj pały. Masz połowę klubu.
- Faktycznie. Czasem zapominam jaką mam władzę. - Amanda uśmiechnęła się. - Usiądziesz obok swojej zajebistej przyjaciółki ponury żniwiarzu?
Alex westchnęła i usiadła na schodku obok Amandy. Zamknęła oczy i powoli wypuściła z całe powietrze z płuc wymieszane z papierosowym dymem.
CZYTASZ
Wpuść mnie
RomanceLena po latach podporządkowywania się rodzicom rzuca swoje dotychczasowe życie, aby być wreszcie sobą i żyć na własnych warunkach. Trafia do miasta w którym poznaje nowych, ciekawych ludzi i poznaje smak prawdziwej wolności. Pierwsze przypadkowe spo...