15

1.1K 59 3
                                    

♪♪♪ „Dlaczego chcesz być bohaterką?"

- My też mamy już mało. Jak mogłeś tak szybko to zjeść? - wkurzyła się różowowłosa. - Dlatego się nie je na reklamach!

- Dajcie! - dosięgnął naszego popcornu i wziął garść. Potem oddał prawie puste pudełko. Jacyś ludzie przed nami zaczęli nas uciszać, a Mina prawie ze mną wybuchła śmiechem.

Wyszło tak że Kacchan został i jeszcze podjadał nasze resztki. Potem zaczęłam się z nim kłócić, ale jednak zrezygnowałam z tego pomysłu bo blondyn wyglądał jakby miał zaraz kogoś zabić. Czyli mnie.
Film dobiegał końca, główna bohaterka ze swoim chłopakiem dotarli do miejsca całej akcji. Zaczęła się walka, i to poważna, ale jak to film wszystko skończyło się dobrze.
Zaczęły się napisy końcowe, a mnie oślepiło światło. Katsuki nawet przeklnął gdy w kinie zrobiło się jasno.

- Super ten film. - Kirishima wyciągnął ręce by się rozciągnąć. - [Y/N], dziękuję że nas tu zabrałaś.

- Nie ma za co, sama bym nie poszła! - machnęłam ręką.

- Główny bohater był taki boski! - rozmarzyła się różowowłosa. Potem na mnie spojrzała - Prawda [Y/N]?

- No... Fajny, ale taki se? - skrzywiłam się.

- Kocham tego aktora! - zaśmiała się.

- Dalej, idziemy już? - warknął Bakugo.

- Tak. - powiedziałam wstając. Potem reszta też zaczęła się szykować, i ubierać kurtki czy bluzy. Ja nie ściągałam mojej bluzy, bo wolałabym żeby było mi cieplutko.
Schodząc już po schodach Kirishima znów się wypierdzielił na ostatnim schodku. Miał szczęście, że zostało kilka osób na sali. Oczywiście każdy kto go widział się śmiał, nawet Bakugo co było dziwne.

Wyszliśmy z budynku, a mnie uderzyło masakryczne zimno. Była godzina osiemnasta, było już widno. Byłam daleko od domu, więc zależało mi tylko na tym by szybko wrócić do mojego ciepłego, milutkiego pokoju.

- [Y/N], zimno ci? - zapytała Mina. Ja pokiwałam głową na boki, mimo że było mi w cholerę zimno i się trzęsłam. - Dać ci kurtkę?

- Czekaj! - krzyknął Kiri. - Ja ci dam!

- Jest moją psiapsi, dam jej. - wywróciła oczami.

- Ale wtedy tobie też będzie zimno. - zdziwił się.

- Ale nie trzeba. - machnęłam ręką, a potem schowałam dłonie do kieszeni jednak cienkiej bluzy. Żałowałam że nie założyłam jeszcze bluzki na długi rękaw, tylko krótki.

- Masz i nie gadaj. - Mina zdjęła swoją kurtkę i mi ją podała. Ja jej jeszcze wmawiałam że nie trzeba, ale potem zaczęłam milion razy dziękować. Ona przyznała, że zrobiło się dość chłodno i cieszy się że może mi jakoś pomóc.

♪♪♪

Doszliśmy do skrzyżowania, gdzie wszyscy się rozchodzili. Kirishima w prawo, Mina prosto, a ja z Bakugo w lewo. Oddałam dziewczynie kurtkę, pożegnaliśmy się wszyscy, i poszliśmy w swoje strony.

- Oceń w skali 0 na 10 film. - powiedziałam z uśmiechem do blondyna.

- Niech będzie 4. - obojętnie odpowiedział.

- Dlaczego tak mało? Ten film był bardzo dobry!

- Mam kilka powodów, ale największy to że to było bez sensu. Równie dobrze mogłem to obejrzeć sam w domu.

- Ale przyznaj, było fajnie.

- No, gdy ten łamaga się wypie*dolił to było zabawnie. - z lekkim uśmiechem na ustach, kątem oka spojrzał się na mnie.

𝗖𝗵𝗲𝘀𝘀𝗲 𝗰𝗮𝗸𝗲 || boku no hero academiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz