chapter 13

615 36 13
                                    

Od tamtego czasu minęło około 7 miesięcy. Prakrycznie zapominałem już o tym wsztkim...

Gdy znowu już mieszkałem sam, lubiłem posłuchać radia, poczytać gazetę i takie tam.

Czasami nawet iż zawodowo jestem detektywem dostawałem zlecenia.

Ostatnio dostałem zlecenie na temat zagubionej dziewczyny...

Jechałem właśnie ze swoim partnerem detektywistycznym. Chcieliśmy przesłuchać chłopaka zagubionej.

Puściłem radio.

Piosenka która podbiła całą Japonię! Niby to zwykła melodia na pianinie ale wszystkim się spodobała! Tytuł tej piosenki to: nadzieja! Puścimy teraz kawalek otóż tej piosenki.

Piosneka zaczęła lecieć

Skądś kojarzyłem tą melodię... Tylko skąd?

Nagle mnie olśniło... Była to melodia z egzekucji Kaede... Zaraz CO?!

Zatrzymałem auto.

-Shuichi wszyko gra?- zapytał partner

-musze szybko gdzieś pójść! To pilne!- po tych słowach wybiegłem z auta.

Pobiegłem do radia.

Chciałem widzieć skąd mają tą melodię.

Wybiegłem do środka pokoju dyrektora, w pomieszczeniu z którego puszczono piosenki z radia.

-kim pan jest?!- przestraszył się mężczyzna siedzący za fotelem.

- skąd mieliście tą melodię?!- spytałem zasapany.

- co? Którą- spytał

- pod tytułem nadzieja...-

-on jesteś fanem autorki tej muzyki... Rozumiem. Ostatnio dała nam kilka biletów na jej koncert, będzie on za tydzień o godzinie 17:30- powiedział

Wziąłem bilet i wybiegłem.

Nie wróciłem już do pracy, byłem zbyt przyjęty tą sprawą aby myśleć rozsądnie..

~time skip~

Natrętnie czekałem na ten dzień aż w końcu nadszedł! W końcu dowiem się kto i skąd znał ten utwór

Ubrałem się ładnie i wyszedłem na koncert.

Przyszedłem trochę przed czasem więc poczekałem na podwórku.

Już po chwili ludzie zaczęli się zbierać i wchodzić do środka.

Ja też wszedłem.

Po chwili usłyszałem zza kurtyn ten sam utwór co w radiu.

Nagle kurtyny się rozszerzyły. Za kurtynami siedziała dziewczyna na pianinie którą dobrze znałem.

To była Kaede tylko jak?...

Nie chciałem jej psuć takiego momentu więc podszedłem do niej tylko gdy kurtyny opadły.

- Akamatsu..? - nie mogłem uwierzyć własnym oczom.

- ... Saihara?- ona też na mnie spojrzała

Inny wymiar// Saiouma, Oumasai//[ZAKOŃCZENIE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz