Pov: Kokichi Ouma
Skończyliśmy jeść obiad, więc Shu zaproponował abyśmy się przeszli po parku. Mogłem wykorzystać ten moment aby powiedzieć mu o tym co mi robiła i wrócić z nim do domu.
-tylko Kokichi- odezwała się- założysz obroże na ten czas? Jesteś jeszcze troszkę chory. Nie chcę żeby ci się coś stało-
Chory? O czym ona do cholery mówi.
-Ouma-kun jest chory? Spokojnie dopóki jest ze mną nic mu się nie stanie, jak co kolwiek będzie z nim się działo od razu panią powiadomię-
-.. jesteś bardzo miły ale jednak wolę mieć pewność-
-rozumiem, w takim razie nie będę się wtrącał-
Po chwili miałem już to coś zaczepione na swojej szyi. Nie wiem o co chodzi z tym czymś, ale to na pewno nic dobrego.
Wyszliśmy z domu, chwilkę później byliśmy w parku.
Okay.. weź głęboki wdech i wydech. Powiem mu to tu i teraz i wszystko wróci do normy, a może jeszcze kiedyś będziemy razem?..
Znaczy się c0
-u-um.. Shuichi?- odezwałem się cicho.
-tak Ouma-kun?-
-... zabierz mnie do domu-
-eh? Nie chcesz mieszkać ze swoją mamą?-
-.. prawdę mówiąc o-ona --chciałem powiedzieć wszystko co mi zrobiła ale nagle poczułem ból..
Ogromny ból
Nie potrafiłem sprawnie oddychać.
-O-Ouma-kun wszystko O-Okay?!- podbiegł do mnie
Gdy zamknąłem buzię to ból zniknął...
Czy ona kontroluje mnie ..?
Nie chce żebym mu nic powiedział. Ale ja się nie poddam.
-o-ona mnie-- znowu pojawił się ten ból.
-K-Kokichi!-
- T-To t-ta o-obroża...-
-a-ale -
-z-zdejmij m-mi t-tą jebaną o-obroże!!-
Ten podbiegł do mnie i próbował ściągnąć
-nie da się!!-
-ngh.. o-ona nie chce żebym ci p-powiedział o czymś!-
-to nie mów! Bo się udusisz!-
Ściągnąłem powoli chustę
-w-widzisz to..?-
-..czy to są..?-
-o-ona to r-robiła bo j-jestem jebanym g-gejem!-
-Kokichi przestań mówić!-
-o-ona-
Nagle moje oczy zaczęły się przymykać
-H-Hej! N-Nie zamykaj oczy .. K-Kokichi!-
...
...
Nagle się obudziłem.
Przede mną był Saihara..
Dobrze znałem ten zapach. To był jego zapach, taki zapach pościeli był u nas w domu!
Szybko usiadłem. Tak!! Jestem w domu.
-oh Ouma-kun już wstałeś- odezwał się
-tak. Jestem w domu!-
-...-
- wszystko w porządku Shumai?-
-..czy to co powiedziałeś, było prawdą?-
-co? Kiedy?-
-.. um przed tym jak straciłeś przytomność-
-ooooh o to ci chodzi, już zdołałem zapomnieć-
-nie prawda-
-huh?-
Chłopak usiadł koło mnie i złapał mnie za ręce.
-powiesz mi proszę prawdę?-
-...- z moich oczu popłynęły łzy- nie mów nikomu..proszę.
-nie powiem-
------------------------------------------
415 słów
CZYTASZ
Inny wymiar// Saiouma, Oumasai//[ZAKOŃCZENIE]
Randomogólnie ze mnie to taki leniwy śmieciuszek jest ale mam nadzieję że pisanie tego mi się nie znudzi. opis co jeżeli Atua daje drugą szansę każdej duszy która umarła przez Danganronpe? MY AU TROCHĘ Ship pierwszoplanowy: Kokichi X Shuichi (Saiouma) Shi...