| sezon 1 | - 27 | podstęp |

3K 132 4
                                    

- O mój boże ! - powiedziałam widząc Johna B całego w błocie

- Wyglądasz obrzydliwie - podsumował Pope

- I cuchniesz - dodała Kiara. To prawda, strasznie śmierdzi

- Co się właśnie stało?!- zapytała Sarah

- Ta akcja przejdzie do historii! - krzyknął JJ

- Tak jest!- odpowiedziałam i w końcu siedziałam z przodu

- Ta suka jest opętana!- wyrzuciła brunetka

- I nie potrafi celować!- głos zabrała Sarah - W jaki sposób ona tak szybko chodzi? - dobre pytanie

- Co to jest? - zapytała Kiara. Odwróciłam się w ich stronę

- Niemożliwe!- zaczęła krzyczeć Sarah

- UDAŁO NAM SIĘ ! - ja chyba śnie. Moje oczy musiały wyglądać jak spodki

- Tobie się udało!- krzyknęłam uśmiechnięta

-Udało mi się!

- O mój Boże! - krzyknął JJ. Zaczęliśmy się wydzierać jak opętani

- Ludzie, będziemy bogaci!- powiedziała Kiara

- Jak snoby!- dodał Pope

- Snobić! Snobić!- coś pięknego. Pomimo wszystkiego to jest najlepsze, co mogło być. Po takim czasie w końcu coś się nam udało.

~~~~

- Mówił, że to ma iść jakoś tak - Kie zaczęła błądzić palcem po kartce, kiedy siedziałyśmy wszystkie w furgonetce - Więc , lecąc 15 metrów w dół

- Mają 30 metrów liny- dokończyłam za nią. Byłam z siebie dumna, że zrozumiałam coś z tych rysunków

-A ten wagonik chyba - zaśmiałyśmy się - Wjeżdża do złotego pokoju

- Kto to rysował? - zaśmiała się blondynka

- A jak myślisz - roześmiałam się jeszcze głośniej. Kiara spojrzała w stronę Pope'a i ich spojrzenia się skrzyżowały. Spojrzałam znacząco na Sarah, na co ta się uśmiechnęła.

- Oby się udało - z zamyślenia wyrwał nas JJ podchodząc ze sztabkami złota. Teraz wyglądają o wiele lepiej - Nie oddamy im tego z symbolem pszenicy - to by była głupota

- Uda się - Kiara sięgnęła po przedmiot leżący na ziemi

- Uda się - powtórzyłam patrząc na blondyna i posłałam mu uśmiech

Siedziałam koło mojego kuzyna i Sarah kiedy tamta trójka zabrała się za przetapianie złota. Uśmiechnęłam się widząc ich zadowolone miny. Brakowało mi tego widoku.

~~~~

- Aleś to przetopiła, pani dr Frankenstein - rzucił JJ wychodząc z furgonetki trzymając przetopione sztabki. Wywróciłam oczami.

- Zrobiłbyś to lepiej?- zapytała sarkastycznie Kiara

- Oczywiście. Miałem zajęcia ze spawania

- To musiał być ciekawy widok - powiedziałam cicho, a Sarah się zaśmiała

- Skupcie cię - poszedł do nas John B

- Łatwo ci mówić, nie ty idziesz to opchnąć

- No właśnie- poparłam blondyna. Wyszło tak, że ja i JJ mamy to opchnąć, bo mamy najbardziej gadane i najlepiej kłamiemy . Trochę się denerwowałam.

Nie zostawię Cię - JJ MaybankOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz