My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔

Rozdział 46

Chcecie jeszcze?

Summer Direction 

Zayn; Który mi popsuł samochód

Olaf: Jaki samochód?

Zayn: Aha, bo ty nie wiesz

Zayn: Ktoś się włamał do nas i mi samochód staranował!

Liam: A MI MOJE RÓŻE!

Olaf: CO ZA WANDALE

Olaf; JAK ONI ŚMIALI

Olaf: ZAJEBAĆ ICH!

Olaf: A kamery?

Liam: Nie działają

Liam: Moje róże...

Olaf: Zgłaszacie to na policję?

Liam: A co nam oni kurwa pomogą

Liam: Nie mamy kamer

Liam: Nie mamy też sąsiadów

Zayn; No i chuj nam w dupę

Olaf: JA BARDZO CHĘTNIE

Olaf Payne-Malik usunął/a wiadomość.

Olaf: Nie mogę z tych wandali 

Olaf: Jak oni mogli

Louis: Przykre to jest

Louis: Daj do mechanika, wyklepie się blachę i będzie dobrze

Nate&Olaf

Nate: Zaprosił mnie na randkę

Nate: Co to znaczy?

Olaf: Że chce cię zaciągnąć do łóżka

Nate: Co?

Olaf: Przepraszam

Olaf: Przez ciążę jestem napalony, a nie mogę, bo ciąża jest zagrożona i każdy mocniejszy ruch może się skończyć źle

Olaf: Jestem ciągle wkurwiony

Nate: Niedługo termin

Olaf: A co do Ian'a to myślę, że chce ci wynagrodzić te dni, w których był rozkojarzony 

Olaf: Pewnie pójdziecie na jakąś kolację czy coś 

Nate: Pewnie masz rację

Nate: Ale nadal się boję

Nate: A co jeśli on zerwie zaręczyny?

Nate: Nie chcę

Nate: Boję się!

Olaf: Nie zerwie

Olaf: Inaczej mu nogi z dupy powyrywam 

Nate: I tak się boję

Olaf: Słońce, Ian się naprawdę bardzo mocno kocha. Robi dla ciebie niespodziankę, i tak wiem, jaka to jest, ale ci nie powiem. Możesz być spokojny, nic złego się nie stanie i odpowiadam to całym sobą. Jeśli ci się nie spodoba to będzie to moja wina

Olaf: Ale na pewno ci się spodoba

Olaf: Wiem to

Nate: Kocham cię

Nate: BOŻE, JAK JA CIĘ KOCHAM

Nate: Chciałbym mieć takiego brata

Olaf: Cóż, ale masz jeszcze Tom'a

Olaf: I Freddie'go XD