Rozdział 141

224 15 18
                                    

Dzień dobry (:

Summer Direction

Nate: Heh

Nate: Wiecie co się stało z Ian'em?

Nate: Szukam go

Nate: Miał mi kupić składniki na ciasto 

Jane: Może się zgubił

Nate: Ano tak, bardzo prawdopodobnie

Nate: Jak ja go nienawidzę

Ian: I czego się gorączkujesz?

Ian: Szukam kremówki

Ian: I NIGDZIE JEJ NIE MA

Olaf: Kremówki są w lodówce, inaczej nazywa się to śmietana kremówka debilu

Ian: Aha

Ian: O, racja

Ian: Dzięki

Nate: Japierdole

Nate: Mam męża debila

Ian: Dzięki skarbie

Niall: A może widział ktoś Zayn'a?

Freddie: Na lotnisku

Niall: Słucham?

Niall: Po chuj na lotnisku?

Niall: Co się dzieje?

Niall: Gdzie jest Liam?

Freddie: Odwoził go

Niall: Słucham kurwa??

Niall: ZAYN CHUJU JEBANY GDZIE JESTEŚ

Zayn: Jadę po pizzę

Niall: Na jaki chuj samolotem?

Olaf: Ano bo...

Niall: Dobrze, już rozumiem

Niall: Herbatę z Chin też ci przywieść

Calum: To ja się zajmie, ale jak wrócimy

Harry: Ja pierdole

Louis: Kogo pierdolisz, skoro twój mąż jest w DOMU????

Harry: Siebie samego

Harry: I co teraz powiesz?

Harry: Poza tym, kurwa

Harry: To jest mój dom

Harry: Nie twój

Harry: Wypierdalasz

Louis: Aha?

Louis: No wróć do domu ):

Louis: Proooooszę

Louis: Proszę?

Harry: Nie

Louis: ):::

Louis&Olaf

Louis: Pozwalam ci tak pomęczyć Hazzę, że wróci w podskokach do domu

Louis: Zrób mu coś

Louis: Naprawdę

Louis: Cokolwiek

Olaf: Już nad tym myślę

Olaf: Wróci w podskokach

Olaf: Obiecuję

Louis: Dziękuję

Louis: Chce go już domu

Olaf: Tylko sprzątnij ten syf

Olaf: I otwórz okna

Louis: Skąd ty...

Louis: Aha

Louis: Dobra

Louis: Nie ważne

Olaf: (: 

My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz