My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔

Rozdział 122

Może jednak wszystko dzisiaj wpadnie z takim tempem XD

Rodzinka

Olaf: KIEDYŚ CIĘ ZNAJDĘ

Olaf: OOO, KIEDYŚ CIĘ ZNAJDĘ

Olaf; I też go kurwa wyrucham, ale kijem od miotły

Olaf: Moje pieniądze ):

Freddie: Spokojnie, prawie go ma

Olaf: OMG, TAK?

Freddie: Tak

Casper: Wyruchamy go pięcioma kijami

Casper: Z nami się nie zadziewa 

Olaf: Kocham was

Freddie: Ale przed tym..

Freddie; Czy ty chcesz nam coś powiedzieć?

Olaf: Ale o co chodzi?

Freddie; Chodzisz do klubów dla gejów w ciąży, mając mężów i zagadujesz barmanów?

Olaf: Zrobiłem to w dobrej mierze

Olaf: Poszedłem poznać przyszłego męża Tom'a i upewnić się, że jeszcze się nie ruchali i go postraszyć

Casper: Podziałało?

Olaf: Tak, bo zapewnił mnie, że nic mu nie zrobi, dogadują się świetnie, znajdą się już od dłuższego czasu i dają temu czas, poznał nawet Rosie i uważa ją za świetnego kota i sam ma takiego samego, tylko że płeć męską

Freddie; Niech się koty nie ruchają no pls

Olaf: Pilnują ich XD

Casper: Jasne, i Rosie wróci z brzuchem do chaty, przecież wujek Harry ją zabije

Olaf; NIE WOLNO ZABIJAĆ KOTKÓW KURWA

Casper; Nie denerwuj się skarbie

Olaf; Jak mam się nie denerwować?!

Casper; Hawajska dzisiaj wieczorem?

Olaf: Tak, dziękuję

Summer Direction

Tom: ...

Tom: Dlaczego wy nie dacie mi spokoju?

Niall: Ale o co chodzi?

Tom: Olaf kurwa chodź tutaj

Tom: Ja ci wykurwię po ciąży tak mocno, że obrócisz się trzy razy i będziesz chodzić trzy dni do tyłu

Olaf: Ale o co chodzi?

Tom: Dlaczego straszyłeś Jack'a?

Olaf; Ale jakiego Jack'a?

Olaf: O co chodzi? Kto to jest?

Tom: Nie rób ze mnie debila, bo teraz on nie chce mnie dotknąć, BO SIĘ KURWA OBAWIA O SWOJE ŻYCIE 

Olaf: Ale ja go tylko poznałem

Louis: Poznałeś go beze mnie? Jakim prawem?

Nate: I beze mnie?

Nate: Kurwa, to zdrada

Olaf; Jack przeszedł mój test, powiedz mu, że dopóki nie poznam go oficjalnie to nic mu nie zrobię, ale potem będę mu patrzeć na ręće

Olaf: ALE JAK CHOCIAŻBY RAZ ZAPŁACZESZ PRZEZ NIEGO TO GO ZABIJĘ

Olaf: I ja nie żartuję (:

Olaf;  A jak jakieś zażalenia to do taty Niall, to on mnie spłodził w 1/2

Tom: WUJKU NIALLL!!!!

Niall: TO NIE MOJA WINA, MOJE PLEMNIKI SĄ ZAJEBISTE

Olaf: I dlatego ja też jestem zajebisty 😎😎