My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔

Rozdział 85

Chyba mi się nie uda napisać 20, ale spróbuję XD

Rodzinka

Olaf: Boję się, że warunki które ustawiłem z Tom'em i skontaktowałem się jeszcze z poprzednim właścicielem, będą zbyt.. nieatrakcyjne i Bieber stwierdzi, że to pierdoli i Tom będzie na mnie zły i zostawi mnie na lodzie, i nigdzie nie pojadę 

Freddie: Weź głęboki wdech i się uspokój

Freddie: A jak ten skurwiel odmówi to nie był godzien waszej pracy i zaangażowania

Olaf: NIE MÓW TAK NA NIEGO

Olaf; Przepraszam

Olaf; Matko boska

Olaf; ...

Casper: Gdybym się mógł wyrwać, to przyjechałbym do ciebie cię wesprzeć, ale za chwilę mam kolejne zdjęcia

Freddie; A ja muszę zmienić pieluchę Ed'woi

Olaf: Śmierdząca sprawa

Olaf: No tak bywa

Nate&Olaf

Nate: Kiedy będzie zdatni do użytkowania na Hawajach?

Olaf: Najwcześniej w niedzielę, w sobotę ogarniemy się, odeśpimy podróż, a co?

Nate: My będziemy w piątek na Hawajach, więc się zobaczymy?

Nate: I skąd wiesz, że to Hawaje są pierwsze? A nie Francja albo Włochy?

Olaf: co?

Nate; Nie wiedziałeś, prawda?

Olaf; Nie

Nate; Super

Nate: Freddie mnie zajebie

Olaf: Spokojnie, Tom też się wkopał z Hawajami XD

Olaf: Kocham was

Nate; Idź w pizdu, zabije mnie

Nate: Udawaj zaskoczonego, prooooszę?

Olaf: Spokojnie, oni nie wiedzą, że ja wiem, że lecimy na Hawaje

Olaf; Chyba

Olaf; Niech się walą

Nate: Dzięki

Nate; I ps. BIEBER JEST TKAI GORĄCY

Olaf; NO WŁASNIE, CO NIE?!

Olaf; BOŻE, JAK JA MAM WYTRZYMAĆ SIEDZĄC NA PRZECIWKO NIEGO?

Nate: JA CZUJĘ TWÓJ BÓL

Nate: CHYBA DOSTAŁBYM ATAKU FANGIRLU

Olaf: Twój brat się z nim pieprzy

Nate: A TO KURWA SZUJA

Nate; ŻE MI NIE POWIEDZIAŁ?

Nate; ZABIJĘ GO

Olaf: Zabijemy go razem, przyszykuje kije 

Nate: Jestem za