Rozdział 133

255 14 2
                                    

No hej ponownie, internet dzisiaj mi siada ):

Summer Direction

Olaf: TATO NIALL

Olaf: TATO ZAZA

Olaf: TATO LIAM

Olaf: Ja się nie zgadzam na żadne rodzinne spotkanie

Valentina: Że on i Emily mają być w jednym pomieszczeniu?

Nate: Przecież to wiadome, że on ją roztrzaska

Niall: Macie się pogodzić

Olaf: FREDDIE ON MNIE NARAŻA NA STRES

Freddie: Olaf nigdzie nie pójdzie

Casper: Potwierdzone

Casper: Nigdzie

Liam: Ale oni muszą wreszcie porozmawiać

Zayn: Ale chyba na serio go stresujemy...

Niall: Nie bądź pizda Zayn

Olaf: Nie wyzywaj mi taty

Niall: No tak...

Harry: Ogarnijcie to dopiero po ciąży, nie będzie mógł się stresować

Olaf: WUJKU

Harry: No co? Przecież to jest twoja siostra

Olaf; Tate zmieniłaś imię?

Louis: Nie bądź wredny

Olaf: A TY MOŻESZ?!

Louis: Nie pyskuj

Olaf; AHA

Olaf: Nie zobaczycie już moich dzieci

Zayn: Zobaczymy, kto będzie błagać aby ich przypilnować

Olaf: Nie, właśnie szukam opiekunki

Olaf: (:

Rodzinka

Casper: Jaka opiekunka?

Casper: O co chodzi?

Olaf: Czyś ty ochujał? Nie dam do opiekunki dzieci

Olaf: Niech po prostu tak myślą

Freddie; Właśnie mi ojciec napieprza telefonami i się pyta JAKA OPIEKUNKA I CZY JESTEŚMY P O J E B A N I

Olaf: Powiedz mu, że niech się udławią

Olaf: .

Casper: Tak, humorki

Olaf; Masz szczęście, że na sesjach nie możesz mieć siniaków, bo by ci przyjebał kijem

Casper: ALE ZA CO?

Olaf: ZA WROBIENIE MNIE W TĄ DZIECIARNIE

Olaf; CZY TY WIDZISZ JAK JA WYGLĄDAM!?

Olaf: Jak kurwa pięćdziesiąt słoni w ciąży!

Freddie: Nie wyglądasz tak i przestań tak o sobie myśleć

Olaf: Nienawidzę was

Casper: Kocham was

Freddie: Ja też też nienawidzę

Casper: To się pierdol

Olaf: Ale wiecie... Możemy wszyscy się pieprzyć???

Casper: Sesja skarbie

Olaf: To się z nią pieprz

My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz