Rozdział 147

239 18 13
                                    

Spokojnie, jeszcze żadnej dramy nie będzie (jeszcze)


Rodzinka

Freddie: To jest Marie

Freddie: A Marie umówiła się ze mną, bo dała mi swoje demo dla ciebie

Freddie: A nie chciała ciebie męczyć

Freddie: A nie dajesz mi dojść do słowa

Casper: Aha, oto chodzi

Casper: Myślałem, że znowu jakieś szmaty 

Casper: Twój ojciec serio dzisiaj przyjechał z walizką

Freddie: Ja pierdole

Freddie: Ja wypierdalam z tego domu

Olaf: Gdzie jest to demo??

Olaf: Chcę to 

Olaf: Dam to Tom'owi, a on da to komuś tam, ale najpierw sam przesłucham

Olaf: To ta modelka, która była na ostatniej sesji?

Freddie: Właśnie tak

Olaf: Miała przyjemny głos już ogólnie

Olaf: Chcę ją widzieć u siebie jutro o dziesiątej

Freddie: OMG

Casper: Nie ekscytuj się tak

Freddie; Po prostu się cieszę, bo mówiła, że bardzo by chciała

Freddie: I się jej uda

Olaf: Zobaczymy

Olaf: Nic nie słyszałem jeszcze

Olaf: Ale może się uda

Olaf: Ale niech łapy trzyma przy sobie, bo ją zabiję

Olaf: I mówię to serio poważnie

Olaf; Nie ręczę za siebie

Freddie: Spokojnie, ona ma narzeczonego

Olaf: Mam nadzieję

Olaf: A co to twojego ojca..

Freddie: Co zrobił?

Olaf: Właśnie wyszedł na pocztę z Anne i Will'em 

Casper: Po co?

Olaf; Wysłać pozew rozwodowy....

Freddie: Czy on już kurwa do końca oszalał?

Olaf:

Freddie: Ja pierdole, tacy starzy a tacy pojebani

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Freddie: Ja pierdole, tacy starzy a tacy pojebani

Freddie; Szkoda już otwierać na nich ryja

Freddie: No ja pierdole

Freddie: Zabije ich

Freddie: Nie wytrzymam

Casper: Kolejna separacja...

Freddie: Niech tylko piecze babeczki to mu wybaczę

Freddie: Zajebiste są

Olaf: Ja też chcę


My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz