Rozdział 49

278 19 20
                                    

Zabijecie mnie.... 


Rodzinka

Olaf: W przyszły weekend, bo mi ściągną szwy w piątek, oddaję dzieci

Freddie: CO TY ROBISZ Z DZIEĆMI

Olaf: Kurwa, daję je do poniedziałku do Rose i Jane 

Olaf: A my chyba musimy poważnie porozmawiać 

Freddie: ALE TO NAPRAWDĘ BĘDĄ OSTATNIE DWA ZLECENIA 

Freddie: Ugh

Freddie: Nie mogłem odmówić

Freddie: Przepraszam

Olaf: Słucham?

Olaf: Jakie zlecenia?

Olaf: O czym ty pierdolisz?

Olaf: Casper!

Olaf: Kurwa

Casper: ...

Casper: Jeszcze mu nie powiedziałeś?

Casper: Kurwa 

Olaf: O czym jeszcze?

Freddie: Och

Freddie: Myślałem, że Casper ci powiedział...

Olaf: Obiecaliście

Olaf: Obaj!

Olaf: Miałeś go pilnować, Casper!

Casper: Próbowałem! 

Casper: Powiedział, że to ostatnie i nie mógł odmówić

Freddie: Bo tak jest!

Olaf: Nie kłam

Olaf: Kurwa

Olaf: "Nie będzie żadnego nowego zlecenia dopóki najmłodsi nie skończą pół roku" 

Olaf: Super

Freddie: Olaf no

Olaf: Gówno 

Olaf: Obiecałeś mi

Olaf: I co?

Olaf: No i wielkie gówno

Olaf: Jak zwykle!

Casper: Nie denerwuj się, proszę

Olaf: Jak mam się nie denerwować? Obiecaliście mi coś! Obaj! Nie jestem tylko zawiedziony Freddie'm, również tobą Cas. 

Freddie: Ale to naprawdę ostatnie zlecenie!

Freddie: Jeden z modeli jest chory i muszę go zastąpić

Olaf: Rób co chcesz

Olaf: Już mam to w dupie

Olaf: Naprawdę

Casper: Olaf no

Olaf: O, a ty! Ty też sobie rób co chcesz

Olaf: Już mnie nie obchodzicie




My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz