Rozdział 77

263 18 12
                                    

To tak tu się niespodziewanie wkradło...


Rodzinka

Freddie; O co chodzi z tym zabiegiem? 

Casper: Co? Jakim? Gdzie?

Freddie: Olaf miał jakiś zabieg 

Olaf; Nie miałem

Casper: Jaki zabieg i dlaczego nie miałeś?

Olaf: Pamiętacie jak mówiłem wam, że szósta dzieci wystarczy? Naprawdę kocham dzieci, ale mamy już szóstkę i chciałem usunąć te narządy, bo mam taką możliwość

Freddie: Ale jeszcze nie doszliśmy do porozumienia

Olaf: Można zawsze adoptować, jest wiele dzieci, które czekają na dom i miłość

Casper: A dlaczego nie miałeś?

Olaf: Muszę odczekać jakiś czas, bo byłem w ciąży, ale poroniłem

Casper: Co?

Freddie; Przepraszam kurwa co?

Olaf: Cóż...

Olaf: Nie wiedziałem o tym i nawet nie zauważyłem, kiedy to się stało

Olaf: A teraz przepraszam, muszę wracać do pracy

Babylon 

Niall: Dzwonił do mnie Freddie

Louis: O

Louis: Co się stało?

Harry: A do mnie Casper 

Zayn: ???

Liam: Co się tutaj dzieje 

Niall: Olaf był w ciąży

Luke: JAK TO KURWA BYŁ?

Harry: Poronił kilka dni temu i nawet tego nie zauważył

Louis: Co?

Louis: Nie róbcie sobie jaj z takich rzeczy do chuja!

Harry; Myślisz, że moglibyśmy robić sobie z takich rzeczy żarty?

Zayn: Gdzie jest Olaf?

Niall: Prawdopodobnie w pracy

Louis: Chyb nie, bo Tom tam pojechał 

Niall: ... 

Zayn: Kurwa

Tom&Olaf

Tom: Zjawisz się dzisiaj w wytwórni?

Olaf: Dasz mi kilka dni? Nie czuję się zbyt dobrze

Tom: To powinieneś być w domu

Tom: A cię w nim nie ma 

Tom: Co jest grane?

Olaf; Nie udawaj, że nie wiesz, wiem, że wiesz

Olaf; Już każdy wie 

Tom: Tak wiem

Tom: A możesz mi chociaż napisać, że jesteś bezpieczny i wszystko dobrze?

Olaf: Bezpieczny jestem

Olaf: Ale nie wiem, czy wszystko dobrze



My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz