My Bitches 5 → larry, muke, cashton, ziallam ✔

Rozdział 140

Hi, lecimy do 169 XD

Summer Direction

Olaf: Dobra kurwa

Olaf: Kto zajebał mi mój dżem kiwi z mojej jebanej lodówki?

Olaf: Byliście prawie wszyscy u mnie

Olaf: I JA SIĘ PYTAM DO CHOLERY

Olaf: GDZIE MÓJ JEBANY DŻEM

Olaf: JAKIM JEBANYM PRAWEM

Harry: Will chciał

Olaf; Aha

Olaf; No dobrze

Olaf; Dobrze, że się najadł

Louis: NIE KŁAM HARRY, TO TY GO WPIERDOLIŁEŚ

Harry: Nie kłamię

Harry: Możesz się Will'a zapytać 

Olaf: Ja się zapytam

Olaf: Za chwilę wracam

Niall: Nie kłamiecie?

Niall: Olaf będzie wściekły..

Harry: Ja nie kłamię, to ten kutas ma jakieś sprzeczne informacje 

Niall: To dobrze

Olaf; Louis Tomlinson zostaje skazany na wiecznie odmawianie spotkań z swoimi wnukami (moimi dziećmi) z powodu kłamstw, które rozsiewa) 

Olaf; Proszę usiąść

Olaf: Moje dziecko by mnie nie okłamało

Louis: No jasne

Louis: Będziesz mnie prosić 

Olaf; Ciebie nie muszę

Olaf; Mam jednego z dwóch dziadków Tomlinson'ów w domu 

Harry: TO JA

Niall: No i z czego się cieszysz?

Harry: A nie mogę?

Niall: Nawet nie wiesz, na co się piszesz

Niall: To będzie koszmar....

Louis: Tak, właśnie tak

Louis: Trudno

Harry: Nie znacie się

Olaf: Przecież i tak Free siedzi z dziećmi

Olaf; A wujek pomaga czasami w gotowaniu

Harry: W przeciwieństwie do tego co miałem w domu to tu mam wakacje

Harry: Ja tutaj zostaje

Louis: To się wypchaj!