TOM 2: Rozdział 14

58 7 2
                                    

Na życzenie jest tak szybko
~ Wolfie     

       ** Skip Time 5 dni puźniej **
Byłam w mojej restauracji. Dużo dzieci było teraz. Moja pizzeria była na tyle popularna że było 40 dzieci. Po śród których była piątka dzieci które były w pizzeri mojego ojca. Z tym wyjątkiem że teraz zamiast jednego chłopca była dziewczynka. Idealnie.
- Hej dzieci - Powiedziałam z uśmiechem.
- Dzień dobry - Powiedziała nowa dziewczynka.
- Czy pani przypadkiem nie pracuje w Cricus Baby, Toy Freddy Pizza i Freddy Fright? - Zapytał Chłopiec.
- Pracowałam. Chcecie kwiaty od Fun Bonnicy? - Zapytałam. Dzieci pokiwały głową na tak. Wszystkie podążyły za mną. Nawet nie zoriętowały się gdy dotarliśmy do ,,service&parts"
- Prosze pani gdzie jest Fun Bonnica? - Zapytała jubilatka.
- Zaraz w niej będziesz - Powiedziałam zamykając drzwi na klucz. Wyjełam nóż za pleców. Jubilatka zaraz miała podcięte gardło. Dwie inne dziewczynki były przerażone a chłopcy próbowali je obronić.
- Okej która z was dziewczynki bardziej lubi Fun Chice? - Zapytałam. Jedna dziewczynka próbowała uciec. Rzuciłam nów trafiając w brzuch.
- Jeszcze tylko trójka. Tata miał racje mówiąc że zabijanie jest prze cudowne - Powiedziałam do siebie tylko by brznieć straszniej. Nie miałam zamiaru zabijać więcej ludzi.
- Oh kto rozdaje balony? Balony rozdaje Fun Foxy! - Powiedziałam dusząc chłopca który miał balon od Fun Foxy'ego. Gdy w końcu go udusiłam została mi dwójka dzieci.
- Hymm jak się nazywasz dziewczynko, chyba Fun Ballora! - Rzekłam do dziewczynki. Nożem dostała w głowe. Chłopczyk co miał być Fun Freddy był spokojny
- Nie masz pshychy by mnie nie zabić - Powiedział. Hah myśli że zadziała.
- Ale za dużo widziałeś by nie umrzeć - Powiedziałam. Chłopak dostał w oczy i w serce. Spojrzałam na zegarek. Był czas zamykania. Podeszłam do megafonu i przez niego powiedziałam że pizzeria zaraz zostanie zamknięta. Ciała włożyłam do animatroników. Pierwsza obudziła się Fun Ballora
- Co ty mi zrobiłaś? - Zapytała
- Zabiłam nie ma za co - Powiedziałam.
- Ty też zginiesz. Dostaniemy swoją zemste - Powiedziała.
- Oh kochanie. Ja JUŻ nie żyje! - Powiedziałam rozkładając swoje skrzydła.
************************************

Słów: 308 ( bez podpisu)
~ Wolfie

One of us || FNAF Afton Family ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz