Rozdział 23

112 8 0
                                    

Obudziłam się następego dnia. Przypomniałam sobie o lodach które miałam wyjąć wczoraj. Teraz to nie lody tylko lód. No chyba że Liz je wyciągneła. No nic. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wziełam z niej ubrania i się w nie ubrałam. Miałam dzisiaj sukienkę w kwiatki. Było dzisiaj ciepło i słonecznie jak na wiosne. Założyłam jeszcze tylko białe trampki i wyszłam do kuchni. Najpierw nalałam sobie wody. Spojrzałam na zegar wiszący w kuchni. Była godzina 7:30. Weszłam z wodą do salonu. Nikogo tam nie było. Postanowiłam zrobić sobie śniadanie i wyskoczyć do pizzeri. Dzisiaj ma być już otwarta. Mam do niej klucze więc dzisiaj ja ją otwieram. Ogólnie dużo się zmieniło. Mama i Eli mogą teraz wyskoczyć z animatronika jako dusza a animatroniki dalej będą działać nawet można z nimi rozmawiać a oni cię rozpoznają. Ich wygląd jest taki sam jak przed śmiercią. No może oprócz tego że mają czarne krechy pod oczami które wyglądają jak łzy. Zrobiłam sobie na szybko płatki a następnie pozmywałam. Weszłam po cichu na góre by wziąść klucze do mieszkania i pizzeri. Ostatnio tata poprosił żebym była kelnerką i opiekunką do dzieci w razie jakbym otwierała pizzerie. Ostatnio dużo pracowników się zwolniło. Teraz nie mieliśmy kelnerów ani opiekunów. Dlatego postanowiłam że jak Chris już dostanie Fun Freddy'ego to będzie kelnerem a Fun Bonnica opiekunką do dzieci. Dotarłam do cricus baby pizza world. Ogólnie teraz osoby co chciały być w n.p. Freddy Fright musiały skierować się na 3 piętro. Miałam być kelnerką i opiekunką na wszystkich piętrach. Kucharzy mieliśym na całe szczęście. Mamy ich trzech. Jeden na każde piętro. Ale wracając. Poszłm do przebieralni i ubrałam strój. Był to fioletowa bluzka i fioletowe spodnie. Dopiełam jeszcze przypinke z moim imieniem. Byłam gotowa by otworzyć. Przez megafon ogłosiłam jeszcze kucharzą że robote czas zacząć. Jakby co to oni weszli jakieś 3 minuty po tym jak się przebrałam. Podeszłam do drzwi i przewróciłam tabliczke z ,,Zamknięte" na ,,Otwarte" . Teraz czekać na ten dziki tłum ludzi...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Słów:330( Bez notatki)
Hej. Jak się macie? Nie mam nic do dodania. Do zobaczenia czytelniku/czytelniczko
~ Wolfie

One of us || FNAF Afton Family ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz