TOM 2: Rozdział 29

56 4 0
                                    

- Są to chłopaki - Powiedziała mama. Tata podszedł powoli to maluchów. Popatrzył na nie a następnie wyszedł z pokoju. Jak jedyny jednak zauważyłem że miał kilka łez w oczach. Następnie podszedłem ja oraz Parker. Zobaczyłem że dzieci były ludzmi ale miały uszy misia. Akurat wtedy pojawiła się Wolfie.
- Chce powiedzieć że eksperyment się udał i Nightmary zaraz wrócą do was - Powiedziała Fioletowo włosa. I dosłownie w tej chwili pojawili się dwa nightmary, tylko że byli ludzmi.
- Co przgapiliśmy? - Zapytał Goldie.
- Poród swoich synów - Powiedziała nagle, już przebudzona, Willow. Jednak nie wyglądała jakby była zła. A raczej szczęśliwa. Naprawde super było widzieć ją w tym stanie. Ponieważ prez całą jej ciąże od kąt nie było jej partnerów, była naburmuszona oraz nie szczęśliwa.
- A tak w ogóle, zabrałam ich do mego labolatorium bo stwierdziłam że ich własne dzieci mogą się ich bać więc z małą pomocą Harrego, udało mi się stworzyć dla nich ich drógą forme. Czyli ludzką - Powiedziała  Wolfie która nadal tu była.
- No dobrze, Rodzino? Czy mogłabym was prosić o wyjście? Chciałabym pobyć sam na sam z Night'em oraz Gold. - Rzekła Willow i jak z jej prośbą, wszyscy co byli w pokoju znikneli, oprócz jej synów oraz Nightmarów.
P.o.v. Willow
PPatrzłam na moich nowo narodzonych synów i na moich partnerów.
- To nazwałas ich jakoś? - Zapytał Night. Pokiwałam głową na nie.
- To dobrze bo razem z Nightmare myśleliśmy nad tobą i dziećmi cały czas. I doszliśmy do tego że mamy dla nich imiona. To, co ty na Fred oraz Carl? - Powiedział Gold.
- To doskonałe imiona. A teraz przepraszam was, ale muszę iść dalej spać. Nadal jestem zmęczona. - Powiedziałam, a następnie oddałam się w kraine morfeusza.
Bonus: Krótka reakcja każdego na urodzone bliźniaki.
William:
Będę ich bronic przed całym światem.

Mrs. Afton
Mam kolejnych wnuków! Jestem szczęśliwa! Teraz tylko czekać na Elizabeth.

Michael
Jak bardzo nienawidze tego że jestem ,,zombie" to rownie bardzo będę kochać moich bratanków.

Elizabeth
Aw, szkoda że to nie dziewczynki ale nadal ich kocham!

C.C
Bratakowie od strony bliźniaczki. Czym mnie życie jeszcze obdaruje? Moimi własnymi dziećmi?

Nightmare&Goldie(oni o tym samym pomyśleli)
Moi synowie, jedyne czego teraz w tej rodzinie brakuje to córeczka.

**************************
Słów: 356(bez notatki)
Hejka! Dla ciekawskich mam zdjęcie przyszłej rodzinki Willow Afton:

**************************Słów: 356(bez notatki)Hejka! Dla ciekawskich mam zdjęcie przyszłej rodzinki Willow Afton:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yup, to będzie mała armia morderców---- Znaczy piłkarzy!
I jakby co to te wszystkie dzieci będą żywe. To pewnego czasu.......

~Pozdrawia dawno nie widziana Wolfie♡♡♡♡♡♡♡♡♡

One of us || FNAF Afton Family ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz