Zapukałam do drzwi.
- Wejść - Usłyszałam za drzwi głos Ennard'a.
- En czy ty znowu postanowiłeś dodać masło do wody? - Zapytałam prosto z mostu
- Nie. Cały dzień nie byłem w kuchni - Powiedział. Może po prostu zrobiło mi się nie dobrze? Wyszłam z pokoju Mike i udałam się do swojego. Położyłam się na łóżku i zasnełam.
* Trzy tygodnie puźniej *
Trzy tygodnie. Tyle mineło od kąt źle się czuje i zrobiłam ,, To" z Night i Goldie. Parker zostaje u nas na zawsze bo Wolfie nic z nim nie chce zrobić. A ja? Źle się czuje + chyba troche przytyłam. I tak bym leżała gdyby Liz nie weszła do pokoju.
- Trzymaj - Powiedziała podając mi test ciążowy.
- Naprawde myślisze że w niej jestem? - Zapytałam. Liz kiwneła głową na tak. Poszliśmy do łazięki. Weszłam do niej i zamknełam drzwi. Okej raz się żyje. Zrobiłam test. Boje się na niego spojrzeć. Byłabym szczęśliwa jeśli bym była w ciąży ale nie znam reakcji innych. Willow wdech i wydech. Spojrzałam na test ciążowy. Pozytywny... Czułam zmieszane emocje. Radość że zostane matką. Strach że strace partnerów i jeszcze kilka innych. Co powie ojciec oraz Mikey gdy się dowiedzą? Prawdo podobnie zabiją Night oraz Goldiego. Okej spokojnie.
- Willy wszystko okej? Jesteś tam 20 minut - Powiedziała Liz zza drzwi. Odkluczyłam jej drzwi a ona weszła do środka. Pokazałam jej test. Uśmiechneła się pod nosem
- Zostane znowu ciocią - Powiedziała i mnie przytuliła.
- Narazie zatrzymamy to w sekrecie przed resztą rodziny - Powiedziała i wyszła. Może odwiedze Chi? To chyba dobry pomysł. Próbowałam zmienić się w Shadow Bonnie ale nie mogłam. Najwyraźniej dziecko mi to nie umożliwia. Cóż się przejde. Wyszłam z łazięki i poszłam do salonu.
- Wychodze! - Krzyknałam gdy byłam przy drzwiach. Zabrałam klucze i wyszłam. Gdy dotarłam do pizzeri był tu troche tłoczno. Dzisiaj nie miałam otwartej pizzeri więc wszyscy przyszli tu. Przedostałam się do ,,Parts&Service" i weszłam tam. W środku wszyscy byli włączeni i rozmawiali.
- O hej Willow - Powiedziała Chi gdy mnie zauważyła.
- Hejka mam nie za bardzo ważne ale wieści - Powiedziałam.
- Dajesz - Rzekł Foxy.
- Jestem w ciąży - Powiedziałam. Widziałam różne emocje. Chica radość. Bonnie smutek. Foxy zdziwienie a Freddy jakby nic nie usłyszał.
- Jesteś w czym? - Zapytał Freddy
- Ciąży - Powiedziłam znowu ale troche nie pewniej
- Najwidoczniej ktoś dzisiaj umrze. Żeby MOJĄ przyjaciółke dać w ciąże. Nogi z dupy powyrywam twojemu partnerowi! - Powiedział Freddy. Foxy go przytulił i uspokił
- Chciał powiedzieć życzy ci szczęścia - Wytłumaczył Foxy.
- Bonniacz wszystko okej? - Zapytałam. Zapomniałam o tym kompletnie że mnie kochał.
- Tak jest wszystko okej - Powiedział starając się powstrzymać płacz.
- Zasługujesz na lepszą niż ja Bonnie. Na przykład Chi - Powiedziałam mu na ucho. Następnie zaczełam rozmawiać z Chi. Usłyszałam jednak że ktoś do mnie dzwoni. Elizabeth. Odebrałam
- Willow kod O! - Powiedziała i się rozłączyła. Kod O? Kod O! Czym prędzej wybiegłam z ,,Parts&Service" i pobiegłam do domu. W domu czekł na mnie tata.
- Elizabeth albo Willow. Której z was jest ten test ciążowy? - Zapytał tata pokazując test. Westchnełam i podniosłam ręke na znak że to mój. Tata tylko wział nóż i pobiegł znaleść Night'a i Goldie.
************************************
Słów: 503( bez podpisu)
~ Wolfie
CZYTASZ
One of us || FNAF Afton Family ||
FanficTOM 1 - Willow musi zmagać się z wieloma śmiesznymi i smutnymi sytułacjami ale z pomocą rodziny i przyjaciół da rade. Prawda?... TOM 2 - Willow udało się znaleść drugą połówke a może jednak drugie połówki? Otwiera własną pizzerie i zmaga się z kilko...