- Tory, musimy pogadać - powiedział jungkook.
gęba na kłódkę gguk albo cię matka nie pozna.
stałam jak zamrożona.
na przeciwko mnie Jimin...miało być tak idealnie.w tej chwili nienawidziłam wręcz jungkooka.
wiem, że sama jestem sobie winna bo kto całuje swojego przyjaciela nawet jeśli jest pijany i to mnie w niczym nie tłumaczy...czuje się okropnie.- o co chodzi ? - odezwał się w końcu zdezorientowany Jimin.
spojrzał w moje oczy.
próbowałam jakoś wybrnąć z sytuacji, dlatego zaczęłam się śmiać.- jungkook - wydałam z siebie cichy chichot. - mieliśmy pogadać później - uśmiechnelam się desperacko w jego stronę.
mam nadzieję, że zrozumie z mojej mimiki twarzy, że chce, żeby poszedł.mina jungkooka stała się strasznie poważna.
mogłam zauważyć jak jego szczęka się zaciska, dłonie złożył w pięści, przegryzł wargę poczym oblizał powoli usta patrząc cały czas na mnie.przelknelam gęsta ślinę i złapałam jimina za rękę.
chłopak uśmiechnął się do mnie słodko jednak wciąż widziałam, że jest skołowany.- teraz Tory - odparł poważnie gguk.
- nie - chciałam odejść wraz z jiminem jednak chłopak podbiegł do mnie i złapał za rękę.
- teraz - powiedział stanowczo.
- jungkook, przepraszam, ale miałem iść gdzieś z Tory i to nie może czekać. - powiedział spokojnie jiminie.
przekręciłam oczami na widok miny jungkooka.
- nie żartuj sobie - dodałam - nie chce z tobą rozmawiać w tej chwili.
i tak o to zostawiłam chłopaka i ruszyłam przed siebie z blondynem.
szliśmy przez jakiś czas w ciszy. nie byłam w stanie się odezwać.
jaką bajeczkę wymyślić ?no nieźle Tory, brawo.
jesteś tak głupia, tak bezmyślna.masz chłopaka marzeń a chcesz całować się z kumplem którego traktujesz jak brata ?
jak można być tak idiotycznym.
- o co chodzi - spytał cicho Jimin ściskając mnie delikatnie za rękę.
kąciki moich ust uniosły się delikatnie ku górze przez jego dotyk.- coś się stało - powiedziałam. nie chcę kłamać, nie chce i nie będę.
lepiej powiedzieć prawdę od razu.
może nie stało się nic strasznego jednak wciąż czuję się okropnie winna.
co jeśli chłopak mi nie wybaczy ?nie mogę go stracić.
blondyn zatrzymal się i spojrzał głęboko w moje oczy.
nie mogłam spojrzeć w jego...mój wzrok zatrzymał się na ziemi.
moje serce bilo jak szalone.- Tory - powiedzial.
jego głos jest jak muzyka dla moich uszu.
sprawia, że się uspokajam.
gdy unioslam wzrok zauważyłam ciemne tęczówki chłopaka.- jest piękny - powiedziałam.
- hm ? - blondyn uniósł brwi do góry.
powiedziałam to na głos ?
boże...
biłam się w twarz w moich myślach.
tak szczerze to chciałam to naprawdę zrobić i mało brakowało.zrobiło się cicho a napięcie między nami rosło.
to co...mówić prawdę ????
CZYTASZ
Answer Me! / PJM
RomanceGdzie Tory dostaje wiadomości na Snapchacie od chłopaka, który nie daje jej spokoju. ~Jimin ;) ~Maybe 18+ idk