Answer Me! / PJM

ꜰɪꜰᴛʏ ꜰɪᴠᴇ 16+!!!

Weszliśmy do jednego z hoteli i poprosiliśmy o pokój dla dwójki. Mezczyzna z recepcji uprzejmie wręczył nam klucze od pomieszczenia.
Kierowaliśmy się w jego stronę.
Blondyn złapał mnie mocno za dłoń i uśmiechnął się cwaniacko w moją stronę.

Staneliśmy przed drzwiami. Spodziewałam się, co Jimin planuje.
Serce biło mi jak szalone. Strasznie go pragnęłam w tej chwili.
Jego uśmieszek powodował, ze chciałam go tu i teraz i gdyby nie fakt, byli tu również i inni ludzie to zdjelabym z niego wszystko teraz.
Poczułam ucisk w podbrzuszu. Przelknelam gęsta ślinę.
Jimin spojrzał wprost w moje oczy, jedna rękę trzymam na klamce.

Pochylił się nade mną, musnął delikatnie mój polik po czym szepnął :

- masz być grzeczna - oblizał płatek mojego ucha.
Ciśnienie w moim ciele wzrosło. Zrobiło mi się tak niewyobrażalnie gorąco.
Czułam jak policzki mnie pieką.
Blondyn otworzył drzwi, wepchnął mnie do środka i zamknął je szybko odkręcając się po chwili w moją stronę.
Stałam jak wryta chcąc by zrobił już to, czego tak bardzo pragnęłam.
Szedł pewnie w moim kierunku.
Złapał za ramiona i przycinał do ściany.
Złączył nasze czoła razem. Oddychaliśmy nierówno ale razem brzmielismy tak samo.
Wpil się w moje usta. Lizał, ssał i gryzł moje wargi. Oddawałam mu to samo. Złapałam go za włosy i ciągnęłam do tyłu.
Chłopak wzdychał. Był to tak satysfakcjonujący dźwięk.
Poruszałam biodrami w jego stronę chcąc jeszcze bardziej go obudzić.

- Tory - jęknął. Ugryzłam go ponownie w wargę. Oderwalam się by pociągnąć go w stronę sypialni. Gdy już tam dotarliśmy rzuciłam chłopaka na łóżko.
Uśmiechnęłam się w jego stronę i pewnie zdjęłam koszulkę, którą miałam na sobie. Usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam atakować jego szyję.
Był gorący i mokry. Pragnęłam go tak bardzo.
Ustami podarzalam coraz to niżej docierając do obojczyków, sutków, które kilkukrotnie ugryzlam. Następnie przejechałam językiem wzdłuż jego pępka aż dotarłam do podbrzusza.
Zsunelam delikatnie jego spodnie wraz z bokserkami w dół.
Jimin zacisnął dłonie na pościeli. Widziałam, jak jest odprężony. Żyły widniały na jego umiesnionych rękach.

Miał zamknięte oczy.
Postanowiłam zrobić mu przyjemność.
Zsunelam do końca jego jeansy.
Przelknelam sline, uspokoiłam oddech.

******

Chłopak zawisł nade mną. Jego włosy były cale mokre.

Wyglądał oszałamiająco.

- jesteś piękna, wiesz ? - uśmiechnął się do mnie szeroko. Odwzajemnilam jego uśmiech.
To on był piękny. To on był idealny.
Ja byłam tylko postacią obok...po prostu dziewczyna...on aniołem.
W takich momentach nie rozumiałam co widzi we mnie Jimin.
Chłopak był cudowny. Mądry, szarmancki, przystojny, zabawny, kochany... - Tory ? - powiedział. Oderwalam się od swojego własnego świata...czyli jego i wróciłam do rzeczywistości.
To durne, ze myślałam o tym akurat teraz.
Blondyn oparł dłonie po obu stronach mojej głowy. Zmarszczył brwi i spojrzał na mnie zmartwiony.

- kontynuuj, Jiminie - odparłam.

- kocham cię, dobrze ? Możesz pamiętać ? - spytał. Zagryzlam delikatnie wargę i kiwnelam głowa.

Podniosłam głowę do góry i pocałowałam z całej siły ukochanego.
Westchnęłam wprost w jego usta. Przyciągnęłam go bliżej siebie za kark powodując, ze nasze ciała się o siebie jeszcze bardziej ocierały.
Unioslam dłonie do góry ściągając jego koszulkę.

Dotknelam ręką jego muskularny brzuch. Chciałam poczuć kazdy skrawek jego ciała.
Jimin był nagi. Uśmieszek chłopaka pojawił się na jego pełnych wargach.
Przeczesał włosy do tytułu ukazując swoje czoło.
Zdjął spodnie z moich ud oraz bieliznę.
Gdy byliśmy już cali rozgrzani, zlaczylismy nasze dłonie razem.
Oblizał swoje usta i wpił się w moje w tym samym momencie złączając nasze biodra razem.
Jeknelam w jego usta.
Jego ruchy z początku były powolne, pełne namiętności.
Wtem były już tylko brutalniejsze, ale nie dbałam o to.
Chciałam tego tak bardzo jak on tego chciał.

~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję, ze się podoba 😬