- Na pewno sobie poradzicie ? Jest późno. Żeby tylko nic się nie stało- powiedziałam zmartwiona. Monica walnela się dłonią w czoło. Spojrzałam na nią zdziwiona A Taehyung wraz z Jungkookiem wybuchli śmiechem.
- Nie mam 5 lat i przecież wracam z Taehyungiem- próbowała mnie uspokoić.
- Bez głupot- ostrzeglam ich palcem.
-Spokojnie- zasmial się Tae.
Odkrecilam się w stronę drogi do mojego domu wraz z Jungkookiem. Szliśmy obok siebie w kompletnej ciszy ale nie była ona niezreczna. Wręcz przeciwnie. Jungkook był osoba przy której mogłam nic nie mówić A sprawiało mi radość samo bycie z nim. Jednak po chwili chłopak to przerwał.
- Tory- zaczął. Spojrzałam na bruneta i delikatnie się uśmiechnęłam. Chłopak miał roztrzepane włosy i zagubiony wzrok. Cos go męczy ?
-Coś się stało ? - spytałam.
- Boję się że to tobie coś się stało- powiedział i spojrzał na mnie. - Jesteś od jakiegoś czasu dziwna - włożył dłonie w kieszeni spodni. Przez chwilę nie wiedziałam co powiedzieć. Aż tak widać, że coś się dzieje ?
- Czemu tak myślisz ? - chłopak zatrzymał się gwałtownie przez co zrobiłam to samo. Spojrzałam zdezorientowana na bruneta i bacznie go obserwowałam. Gdy przez jakiś czas stał w bez ruchu i nie odzywał się w ogóle postanowiłam to przerwać. - O co ci chodzi ? - dopytalam.
- Czy my się znamy od dzisiaj ? - spytał.
- Nie - odpowiedziałam.
- A ile ?
- 10 lat. Co to za pytanie? - chłopak podszedł bliżej mnie.
- Nie jestem idiota Tory. Znamy się tak długo i na tyle dobrze, że naprawdę wiem kiedy coś się dzieje. Czemu mi nie ufasz ? - jego oczy posmutnialy. Ugh...Jungkookie ufam Ci.
- Ufam Ci-
- Nie - przerwał mi. - Gdybyś mi ufala to wiedziałbym co się dzieje. Może mógłbym jakoś pomoc, poprawić ci humor A nie mogę zrobić nic. - spojrzałam na moje buty nie mogąc patrzeć w jego oczy. Były tak smutne. Ranilam mojego Jungkooka. Toczylam w tej chwili walkę z sama sobą. Mogłabym mu powiedzieć, ale boję się, że się niepotrzebnie zdenerwuje. W dodatku kiedyś zywilam do niego uczucia i boję się przez jimina że jungkook teraz czuje coś do mnie...Nie chce go zranić. To jest ostatnia rzecz jaka chciałabym zrobić.
- Chodzi o to - zaczęłam cicho. Chłopak spojrzał na mnie wielkimi oczami. Zdziwiony, że Ci powiem, hm ? - To babska sprawa - dodałam.
-Jesteśmy przyjaciółmi - uśmiechnął się delikatnie.
- Poznałam...chłopaka- moje oczy spotkały te Ggukiego. Jego mina była poważna. Nie spodziewał się tego.
- Skąd ?
- Przez...aplikacje - przelknelam ciężko sline.
-Co ? - spytał zdziwiony.
- proszę, nie oceniaj mnie - dodałam.
- Jaka aplikacje ?
-Snapchat. Ja-
-Co ty z nim robisz ? - Nie pozwolil mi dokończyć zdania.
- Nie będę Ci mówiła co dokładnie- próbowałam wytłumaczyć.
- Czy ty zwariowalas ? Chcesz wpaść w tarapaty ? Ile on w ogóle ma lat ? - zaczął podnosić głos.
- Nie jesteś moim tatą żebyś musiał wiedzieć takie rzeczy Jungkook. - oparłam dłonie O klatkę piersiową.
- Ile ma lat ? - zignorował mnie.
- 19 - wywrocilam oczami. - Jest w twoim wieku- dodałam.
- Nie rozmawiaj z nim - powiedział surowo. Otworzyłam oczy i buzię w zdziwieniu. Huh...najpierw jimin mi rozkazuje A teraz on ? Chciałam się odezwać ale moją i bruneta uwagę zwrócił czyis głos dochodzacy zza moich pleców.
- Będzie rozmawiała - mój świat się zatrzymał. Serce podskoczylo mi do gardła. Zaczęło bic bardzo niespokojny rytm. Wstrzymałam oddech.
Czemu nie zeszlam na zawał ?
CZYTASZ
Answer Me! / PJM
RomansaGdzie Tory dostaje wiadomości na Snapchacie od chłopaka, który nie daje jej spokoju. ~Jimin ;) ~Maybe 18+ idk