ꜱɪxᴛᴇᴇɴ

1.2K 45 7
                                    

Równo tydzień po urodzinach Jungkooka.
Chłopak wiele razy dziękował mi za to, co zrobiłam. Przecież jest moim najlepszym przyjacielem, to nic takiego, że zrobiłam mu imprezę urodzinowa.
Uwielbiam robić mu przyjemności.
Choć ostatnio o wiele rzadziej się widujemy przez to, że każdą wolną chwilę spędzam z Jiminem.
Ostatnio chłopak był u mnie kilka dni pod rząd i nawet zawalilam szkole. Wcześniej rozmawialiśmy o wspólnym mieszkaniu, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Jimin ma swoje życie u siebie, nie chce by rezygnował z przyjaciół, szkoły i hobby.
Tutaj ja mam swoje, zresztą nie jestem jeszcze pełnoletnia...nie mogłabym się wynieść. Zresztą wizja siebie bez widzenia codziennie Jungkooka przyprawia mnie o dreszcze.
Nigdy nie chcę zrezygnować z przyjaźni bruneta.

-Jungkook - odezwałam się wyrywając samą siebie z transu i natłoku myśli.

- Tak, Tory? - odparł chłopak. Przez chwilę zastanawiałam się co chciałam. Zagapilam się na przyjaciela.
Byliśmy u niego w domu, za jakiś czas miała również pojawić się Monica.
Czyżby dziewczyna ponownie się spóźniała ?

- która godzina ? - spytałam o kompletnie o coś innego. Juz nie wiem co chciałam.

- Jak to Monica, pewnie się spóźni- zaśmiał się - jest 17.40 - dodał. Skinęłam głową i dalej patrzyłam ślepo przed siebie.
Siedzieliśmy na kanapie w salonie.
Nie było nikogo z domowników Jungkooka, więc mieliśmy spokój i wolną rękę.

- coś się stało ? - spytał.

- to znaczy ? - zwróciłam zwrok na jego postać.

- jesteś taka nieobecna - pochylil głowę w bok. - smuci mnie to - dodał.

- oj nie - machnęłam ręką. - nic się nie dzieje - uśmiechnęłam się delikatnie. - wszystko jest dobrze, nie martw się - dopowiedzialam.

-jakby coś się działo to mow, dobrze ? - uśmiechnął się czule.

- dobrze wiem - złapałam Jungkooka za rękę. - pójdę do toalety. - wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę ubikacji.
Wtem dostałam wiadomość.
Zapewne od Jimina.

Od Jiminie♥️ : jak tam, miś ?

Uśmiechnęłam się na ten widok. Ostatnio pisaliśmy wczoraj wieczorem. Pewnie miał dużo ja głowie, dziś sobota a on zazwyczaj ma treningi od rana.

Do Jiminie♥️ : wszystko dobrze. Jestem u Jungkooka.

Od Jiminie♥️ : co robicie ?

Do Jiminie♥️ : miło spędzamy czas. Zaraz ma być Monica. Jak u ciebie ?

Od Jiminie♥️ : jutro u Ciebie będę 💖

Do Jiminie♥️ : nie masz treningów ?

Od Jiminie ♥️ : wolę spotkać się z Tobą. Bardzo tęsknię. Chcę Cię zobaczyć i przytulić.

Do Jiminie♥️ : nie zawalaj treningów przez spotkania ze mną...Jiminie dbaj o swoją przyszłość.

Od Jiminie♥️ : czyżbyś się o mnie martwiła ?

Do Jiminie♥️ : zawsze się martwię

Od Jiminie♥️ : dobra dziewczynka

Poczułam żołądek w dole. Przelknelam ślinę.
Kocham i jednocześnie nienawidzę, gdy tak mi pisze.
Zrobiło mi się gorąco i od razu w głowie miałam różne obrazy. Wyobrażałam sobie Jimina tutaj...Oh Tory przestań.

Od Jiminie♥️ : czyżbyś się podnieciła ?

Do Jiminie♥️ : czyżbyś tego właśnie chciał ?

Od Jiminie♥️ : bardzo

Zagryzlam wargę patrząc ślepo w wiadomości od chłopaka.

- Tory, zginelas ? - usłyszałam głos Jungkooka. Otrzasnelam się i zeszłam na dół.

- jestem - kaszlnelam. Odłożyłam telefon do spodni. Jednak po chwili poczułam wibracje...kolejne wiadomości od jimina.

- może zadzwonię do Monici ? - spytał przyjaciel.

- mhm, idź - odparłam ledwo co.
Było mi tak gorąco.

Gdy jungkook wstał z kanapy i odszedł do kuchni, wyciągnelam telefon.

Od Jiminie♥️ : może chcesz porozmawiać przez kamerkę ?

Od Jiminie♥️ : chce Cię zobaczyć teraz. Dobrze wiem, że jesteś cała mokra

Jezus...

Do Jiminie♥️ : ja czekam na fotę. Na pewno jesteś gotowy

Od Jiminie ♥️ : 

Oh...

- powiedziała, że będzie za dwie minutki - przyszedł jungkook.
Wystraszona rzuciłam telefon ma kanapę. - co się stało ? - zaśmiał się chłopak.

- ah nic, po prostu się przestraszyłam - podrapałam się po karku.

Kilka chwil później rzeczywiście Monica pojawiła się u jungkooka i razem rozmawialiśmy i dobrze spędziliśmy czas. 
Nie odpowiedziałam jiminowi na tamtą wiadomość...nie chciałam tego robić przy przyjaciołach. Nie moglam się tak zachowywać.
Ale szczerze mnie zdziwiło to.
Jimin zawsze znajduje nieodpowiednie momenty.
Muszę go spytać o której jutro będzie.
Powinnam być gotowa na jego słowa.

~~~~

Answer Me! / PJMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz