ꜰᴏᴜʀᴛʏ ꜱᴇᴠᴇɴ

2K 86 16
                                    

Od kilku dni Monica dziwnie się zachowuje. Buja w obłokach, obgryza paznokcie a kiedyś tego nie robiła, przestała słuchać na lekcjach, słucha dużo muzyki a jej oczy świecą się tylko momentami, których nie umiem wychwycić. Jesteśmy przyjaciółkami i naprawdę boli mnie fakt, że nie chce mi powiedzieć co się dzieje. Monica nie jest taka jak miesiąc czy dwa temu.

Siedziałam wraz z przyjaciółką w ławce na przerwie w sali. Jungkook siedział przed nami grając w coś na telefonie.
Dziewczyna zamyślona patrzyła na swój zeszyt. Obserwowałam ja z przymrużonymi oczami.
Muszę wreszcie dowiedzieć się o co chodzi.
Podniosłam wzrok, gdy zobaczyłam, że ktoś wchodzi do sali.
Byl to Kim Taehyung.

Ubrany w niebieską koszule i czarne spodnie. Jego włoski były puszyste i leciały każdy w inną stronę. Oczka świeciły mu tak bardzo mocno. Założył na uszy świetne kolczyki, które tak pasowały do jego delikatnej urody a na swoich długich palcach miał pierścionki.
Taehyung jest taki przystojny i nie wiedzieć czemu zrobiło mi się gorąco na jego widok.

Chłopak podszedł do nas uśmiechając się szeroko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak podszedł do nas uśmiechając się szeroko. Spojrzałam na Monice, która stała się od razu nerwowa a jej oczy świeciły się jak nigdy.
Zaczęłam łączyć fakty i nagle mnie oświeciło.
Czyżby Monice podobał się Taehyung ?

- hej - powiedział spokojnie Tae.
Uśmiechnęłam się do niego.

- siema stary - odpowiedział Jungkook.

- hejka - szepnęła Monica. Zdezorientowana nie wiedziałam za bardzo co robić.

- Monica - powiedziałam. - Chodź ze mną - wstałam powoli z miejsca.

- po co ? - spytała patrząc na mnie.

- pomożesz mi w czymś - złapałam jej dłoń i zaciągnęłam za sobą.
Poszłam z nią do ubikacji sprawdzając czy nikogo nie ma. Wtem rozbrzmiał dzwonek na lekcje, ale w tej chwili mnie to nie obchodziło.

- lekcje - powiedziała przyjaciółka.

- podoba ci się Taehyung ? - spytałam prosto z mostu. Jej uśmiech zniknął a oczy zaświeciły się. Zaczęła bawić się dłońmi.

WIEDZIAŁAM!!

- co ? - mhm. Nie musisz udawać ze mną głupiej.

- cwaniara- prychnelam. Założyłam ręce na piersi i obserwowałam ja bacznie. - myślałaś, ze się nie dowiem ?

- Tory, nie bądź zła - przekręciła oczami.

- jak zaczęłam pisać z Jiminem to Ci powiedziałam a ty ?

- to się dzieje od niedawna i nie wiedziałam czy mi przejdzie - zaczęła się tłumaczyć.

- twoje zachowanie jest conajmniej dziwne od ponad dwóch miesiecy, mogłaś mi powiedzieć.

- wiem, przepraszam - posmutniała.

- czemu Tae ? - unioslam jedną brew. Podeszłam do dziewczyny bliżej i zaczęłam głupio tańczyć ze szczęścia. Cieszyłam się, że ktoś jej się spodobał.

- ojej no nie wiem - walnęła mnie w głowę. - jest słodki - dodała. Zaczęłam piszczeć.

- tak do siebie pasujecie - złapałam ją za ramiona. - musicie byc razem ! - krzyknęłam.

- jasne - przekręciła oczami ponownie.

- ah już to widzę - rozmarzylam się.

- ty się podobasz taehyungowi więc - wzruszyla ramionami.

- zwariowalas ?

- no tak. Nie pamiętasz ? - dopytala

- stare dzieje - spojrzałam na umywalkę która stała się ciekawa tak nagle...tak...zaczęłam się stresować.

- więc nie mam szans

- ja sprawie, ze będziesz miała - uśmiechnęłam się.

- teraz jeszcze jest ten bal wiosenny i na pewno zaprosi Ciebie - dodała.

- a ja odmowie i zaproponuje mu Ciebie - mrugnelam w jej stronę.

- idziesz z Jiminem ? - spytała. Automatycznie na jego imię miekły mi nogi.

- nie wiem - wzruszyłam ramionami. - on chyba nie lubi takich rzeczy - posmutnialam.

- a jakie lubi ?

- wolałby iść do klubu niż na jakiś głupi bal - zaśmiałam się.

- klub ale 15+ to też coś - również się zaśmiała.

- mhm jasne - prychnelam. - spytam go, ale też ma chyba jakieś mecze u siebie a jednak ma do mnie 3 godziny drogi i nie chce go tak obarczać sobą - dodałam.

- jesteś zbyt kochana, przestań - walnęła mnie w głowę.

- będziemy chodzić na podwójne randki - pstryknelam ja w nos.

- jasne. Najpierw spraw żeby się we mnie zakochal jak ja w nim - pokrecila głową.

- ej

- co ?

- są lekcje - powiedziałam przerażona.

- tak wiem, ale ty chciałaś gadać o chłopakach.

- ile nas nie ma ?

- 15 minut, chodź na lekcje

- a może idźmy stąd ? - spytałam.

- daj mi się popatrzeć na Taehyunga - jeknela. Zaczęłam się z niej od razu śmiać. Wariatka

- napisz dziś do niego

- jasne i co jeszcze

- jesteśmy przyjaciółmi, to normalne. Zaproponuj kawę

- chodź na lekcje, wariatko. Odwala Ci chyba od smrodu z tej toalety.

Jasne jasne. Ja i tak sprawie, że będziecie razem.

Mój nowy cel to Monica i Taehyung parą i namówić mojego chłopaka na pójście ze mną na bal wiosenny.

To będzie trudny tydzień

Answer Me! / PJMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz