37. NOAH (cz.2)

4.7K 134 157
                                    

Będzie dość długo. W zasadzie, to jeden z najdłuższych rozdziałów w tej całej historii.

Miłego dnia!

__________________________

Zoe zamarła. Widziałem, jak jej oczy otwierały się w zatrważającym  tempie. Po krótkiej chwili zaniosła się gromkim śmiechem.

―Nie. Jej rodzice zmarli. Wspominała o tym wielokrotnie. ― Pokręciła przecząco głową. ― To najbardziej absurdalna rzecz, jaką usłyszałam wciągu całej tej ekstremalnie popieprzonej rozmowy.

Uczyniłem krok w jej stronę.

―Jej matką była kobieta, z którą Gotti utrzymywał wieloletni romans. Planowo na świat miał przyjść chłopiec. Niestety, lekarz się pomylił. Ta pomyłka kosztowała kobietę życie. Co zadziwiające, Gotti, oszczędził dziecko, oddając je pod opiekę sierocińca.

― Noah, mylisz się.  To nie może być prawda. Emma...

― Choć oczekiwania rozminęły się względem rzeczywistości ― przerwałem jej niecierpliwie, ponownie stawiając krok w stronę kobiety ― to Gotti, już wtedy postanowił stworzyć drugą furtkę i przygotować równoległy plan w razie, gdyby pierwotny nie zadziałał. Porażkę przekuł w awaryjną szansę, którą niepostrzeżenie przygotowywał długimi latami. Władza i pieniądze potrafią namącić w głowie, a Gotti jest człowiekiem żądnym obu tych rzeczy i nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel. ― Postawiłem ostatni krok i przyciągnąłem ją do siebie. ― Zoe, zrozum, że to człowiek, który nie ma skrupułów i jeśli zajdzie taka potrzeba, poświęci własną córkę, by tylko osiągnąć  cel i stanąć na piedestale. ― Wsunąłem palce w miękkie kosmyki, zmuszając ją, by na mnie spojrzała. ― W moim świecie obowiązują jasne zasady i twarda hierarchia, którą nawet Gotti musi egzekwować. Istnieje tylko jedna osoba, przed którą odpowiada. Pierwszy w łańcuchu jest Stefano Ferro, przed którym i ja muszę okazionalnie się spowiadać. Jednak schyłek rodu Ferro jest blisko. Stefano nie ma następcy tronu ani nikogo, kto przedłużyłby jego nazwisko. Gotti doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że czas królowania aktualnego króla Sycylii dobiega końca. Stefano choruje od wielu lat, a brak jednoznacznego następcy, tylko wzmaga destabilizację w jego szeregach, jednak Ferro dobrowolnie nie odda władania w jego ręce, a sama Sycylia zaakceptuje jedynie członka rodu Ferro lub osobę, której Ferro bezpośrednio przekaże władzę. Jak widzisz, Gotti, jest zdeterminowany, by osiągnąć swój cel a nazwisko Gambino podniosłoby jego rangę dużo wyżej. Skurwiel, wchodząc w skład naszej rodziny z miejsca zyskałby szacunek i posłuch, jednak dopóki nie wejdzie w skład nazwiska Gambino, dopóty będzie jedynie nic nieznaczącym pionkiem, choć od zbyt długiego czasu marzy mu się nieosiągalny tron. ― W zamyśleniu przetarłem kciukiem jej policzek, ostrożnie dobierając słowa, zbyt ciężko przechodzące mi przez gardło. ― Posłuchaj Zoe, w naszych kręgach małżeństwo stanowi najważniejszą i nierozerwalną więź, dlatego za jego pośrednictwem, wielokrotnie pieczętowano układy, sojusze, warunki współpracy czy rozejmy. ―Spojrzałem w jej pełne trwogi oczy. ― Nic tak nie spaja, jak więzy krwi, Zoe. Jeśli zadzierasz z jednym z nas, zadzierasz z całą naszą rodziną. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym, byś została moją żoną i równorzędnie, dlatego nie mogę dopuścić do tego, by Gotti wszedł w skład mojej rodziny. Proszę, zrozum, że chcę cię chronić. Pozwól mi się tobą zaopiekować w odpowiedni sposób. Nie znasz całej prawdy, jak sama widziałaś, znajdujesz się w śmiertelnym niebezpieczeństwie i uwierz mi, że jestem najmniej odpowiednią osobą, by tłumaczyć ci całą tę sytuację, ale nie zamierzam bezczynnie stać i czekać z założonymi rękoma, aż ktoś kolejny raz spróbuje nakarmić cię ołowiem.

Zoe, zmartwiona, opierając dłonie na moich przegubach, zmarszczyła brwi, zastanawiając się gorączkowo nad usłyszanymi rewelacjami.

―Nie rozumiem, Noah. Nie wiem, dlaczego w istocie potrzebuję ochrony. Nie wiem, dlaczego to ja jestem na świeczniku. To wasze porachunki. ― Z wyraźnym wahaniem, spojrzała w moje oczy, ostrożnie, niemal szeptem wypowiadając kolejne zdania. ― Jeśli ona w istocie, w co wątpię, jest jego córką, to dlaczego pozwoliłeś, by to wszystko zabrnęło tak daleko?

Podziemny układ [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz