Wysiadłam pospiesznie z windy, kierując się w stronę samochodu. Goryl wskazał głową na czarnego Hummer'a.
Ciekawe czy jest kuloodporny?
Pewnie tak, już na pierwszy rzut oka wydaje się inny. Bez słowa wsiadłam do środka, czekając na dalszy przebieg wydarzeń. Dex odpalił silnik i ruszył na podbój legendarnych, nowojorskich korków. To, co działo się o tej godzinie na ulicach centrum, było istnym piekłem. W połowie drogi kolejny raz spróbowałam nawiązać z mężczyzną dialog.
― Zawsze jesteś taki małomówny, czy może wstydzisz się kobiet?
― Nie płacą mi za rozmowy z tobą ― odparł szorstko, skutecznie ucinając rozmowę.
Odwróciłam głowę, śledząc wzrokiem ruch uliczny wokół nas. Byłam rozdrażniona, a nierozładowane napięcie seksualne, jeszcze bardziej pogarszało mój i tak kiepski nastrój. Jak można było przewidzieć, nasza dalsza podróż przebiegła w totalnej ciszy. Dex nie włączał radia. Nigdy. Może to go rozpraszało?
Zastanawiałam się też, co się stało z Benem i Lorenzo. Jeśli chodzi o Złotowłosego, bałam się o jego bezpieczeństwo, natomiast jeśli chodzi o Giermka numer jeden, teorii było już więcej.
Po niepełnym kwadransie dotarliśmy w końcu do mojego hotelu. Dex jak za każdym razem, sprawdził pokój i bez słowa wyszedł z budynku, obserwując go z zewnątrz.
Rzuciłam na kanapę torebkę i płaszcz. Ten dzień był zdecydowanie zbyt długi. Zmęczona zerknęłam na łóżko. Co ja bym dała za godzinną drzemkę. Zmarszczyłam zdziwiona brwi. Na materacu leżało ogromne, czarne, aksamitne pudełko z kokardą.
Wiedziona ciekawością podeszłam do niego i podniosłam wieczko. Wewnątrz zobaczyłam czarną, wieczorową sukienkę i boskie czarne szpilki na platformie, a także pasująca do nich wyszukaną kopertówkę. Ujęłam aksamitną kreację w dłonie. Głęboka czerń kreacji hipnotyzowała, a wyszukany krój dodawał niepowtarzalnego charakteru. Była elegancka i wytworna, a jednak dzięki finezyjnym wycięciom w talii była również niezwykle zmysłowa.
― Jest piękna ― powiedziałam, przyglądając się kreacji z podziwem.
Miękkość materiału przyprawiała o zawrót głowy. Oczarowana, zapominając o kuszącej wizji drzemki, nastawiłam ekspres i poszłam się szykować. Nie miałam zbyt dużo czasu, została mi może godzina. Nawet tego nie byłam w stanie określić, gdyż Noah nie podał mi żadnych szczegółów dotyczących owego spotkania. Po wyborze kreacji mogę się tylko domyślać, że będzie to lokal z wyższej półki, a więc może znajdować się dosłownie wszędzie.
Po szybkim prysznicu nakręciłam włosy na termoloki, zrobiłam staranny makeup i włożyłam sukienkę. Stanęłam przed lustrem, wygładzając miękki aksamit kończący się tuż nad moimi kolanami. Sukienka leżała idealnie, podkreślając każdy walor mojej sylwetki. Zastanawiałam się, czy Noah sam ją wybrał, czy może wyboru dokonała któraś z jego sekretarek? A może ma od tego zatrudnionego stylistę, choć sądząc po zawartości jego szafy, śmiem w to wątpić. Z drugiej jednak strony, nie wiedziałam, jak wygląda jego garderoba w rezydencji...
― Och, o czym ja w ogóle myślę!
Zganiłam się i wróciłam do łazienki. Kiedy zdejmowałam z włosów wałki, usłyszałam ciche piknięcie przy drzwiach wejściowych.
― Szlag ― szepnęłam spanikowana.
Ujęłam w prawą rękę broń leżącą na blacie. Po cichu cofnęłam się i ostrożnie wyszłam z łazienki. Ostatnio weszło mi w nawyk zabieranie glocka wszędzie gdzie to możliwe. Nauczona ostatnimi zdarzeniami, czułam się z nim bezpieczniej. Po wydarzeniach w fabryce szczoteczek nie chciałam więcej kusić losu.
CZYTASZ
Podziemny układ [18+]
RomansaCykl: Elitarny krąg ( tom 3) thriller psychologiczny/romans/akcja Romans mafijny. "Opowieść, która budzi nadzieję na miłość i wiarę w nią." Kontynuacja serii Elitarny krąg. W trakcie pisania. ⚠ UWAGA: opowiadanie zawiera SCENY EROTYCZNE, PRZEKLEŃST...