Syriusz przewrócił się na bok. Nie potrafisz zasnąć. Czuł się dziwnie. Jakby coś za chwilę miało się stać. Miał źle przeczucia. Konnie obok niego, też co chwilę się obracała. Przetarł twarz dłońmi i westchnął cicho.
- Też nie potrafisz spać? - zapytała Konnie.
- Tak - jęknął - Mam jakiś źle przeczucie, Konnie. Czuję, że dzieje się coś złego.
- Chodź, zrobię Ci herbaty - powiedziała Konnie.
Syriusz i Konnie poszli do kuchni, blondynka stuknęła w czajnik, by zagotować wodę. Konnie podskoczyła, kiedy usłyszała głośniejsze pukanie do drzwi. Syriusz spojrzał na Konnie zdziwiony i chwycił różdżkę. Podszedł do drzwi i otworzył. Syriuszowi kamień zleciał z serca kiedy zobaczył Jamesa i Lily, ale od razu poczuł niepokój, gdy zobacz łzy na twarzy Lily.
- Marlena - wyszeptała Lily, a nowe łzy spłynęły po jej policzkach.
Lily i James weszli do mieszkania.
- Marlena. Nie żyje - szepnęła Lily, a Konnie poczuła łzy w oczach.
- Co? Jak to? Ona nie.. - pytał Syriusz, równie wstrząśniety.
- Zabili ją. Śmierciożercy - powiedział James - Dzieje się coś bardzo niedobrego.
***Pogrzeb Marleny odbył się kilka dni po jej śmieci, ale tragedią nie było końca. Następną zabili Dorcas. Syriusz czuł się coraz bardziej niespokojnie. Coraz bardziej bał się o swoją żoną i dzieci. Nie wiedział jak ma ich uronić. Nie widział już co ma robić. Jeszcze większą tragedią było dla niego kiedy dowiedział, że James i Lily są w zagrożeniu i muszą się schować. Od tego momentu Syriusz nie był sobą. Był zdenerwowany. Wszystko wypadało mu z rąk. Dłonie trzęsły mu się niesamowicie.
- Mamo, co się stało tatusiowi? - zapytała pewnego wieczoru Kaia.
- Tatuś nie czuję się najlepiej, słonko - powiedziała całując ją główkę.
Kaia miała blond włosy i z twarzy bardziej przypominała Konnie . Shawn za to był czarnowłosy i z twarzy przypominał Syriusza. James i Remus nie raz powtarzali, że jest bardzo podobny do Syriusza. Charakter za to Kaia miała podobny do Syriusza, a Shawn do Konnie.
***- Syriusz! - krzyknęła Konnie z kuchni. Od jakiegoś czasu siedział zamknięty w pokoju. Syriusz często teraz się zamykał, ale kiedy słyszał Konnie wychodził. Teraz nie wychodził - Syriusz!
Konnie nacisnęła na klamkę, ale drzwi okazały się zamknięte na klucz.
- Syriusz, otwórz! - powiedziała Konnie, a Syriusz je powtórzył - Kaia, Shawn idźcie na chwilkę do pokoju.
Shawn i Kaia poszli do swojego pokoju, a Konnie weszła do pokoju. Syriusz trzymał w ręce jakiś list, a na twarzy miał łzy.
- Syriusz, co się stało? - zapytała czując niepokój.
- J-James - zaczął pociągając nosem. Konnie wzięła od niego list.
Lily i James nie żyją.
Przeczytała to zdanie i od razu opadła na kolana. Syriusz zrzucił wszystkie papiery, które leżały na biurku i szybkim krokiem ruszył ku drzwiom.
- Syriusz, Syriusz! Gdzie idziesz? - zapytała.
- Zabije go - wyszeptał wychodząc z mieszkania.
Motorem dostał się pod dom Lily i Jamesa. Był cały rozwalony. Syriusz wszedł do środka, a kiedy tylko zobaczył martwe ciało Jamesa klęknął przy nim.
- James - szepnął - James nie zostawiaj mnie! Nie zostawiaj!
Zaczął głośno szlochać, szturchając nim co chwilę mają nadzieję, że się obudzi.
- James, błagam! Bałagan obudź się. Nie zostawiaj mnie, stary - szepnął.
Syriusz przyłożył czoło do klatki piersiowej Jamesa. Serce waliło mu jak młotem. Ciągle powtarzał imię okularniki.
Kiedy wyszedł z rozwalonego domu Potterów. Widział Petera celującego w niego różdżką.
- Jak mogłeś! - krzyknął Peter - On ci ufał!
- To nie ja! - krzyknął Syriusz.
Peter i Syriusz zaczęli się pojedynkować. Peter zabił dwunastu mugoli, odcinając sobie pazur zmienił się szczura, a Syriusz nie mógł już nic zrobić, bo zjawiło się całe ministerstwo magii. Ostatnie co pamięta to Remusa krzyczącego na niego.
Konnie czekała aż Syriusz wróci. Kaia i Shawn płakali i nie potrafiła ich uspokoić. Serce pękło jej na milion kawałeczków kiedy następnego dnia przeczytała w proroku codziennym, że Syriusz został aresztowany. Widziała, że jest niewinny. Syriusz nie mógł tego zrobić.
CZYTASZ
Kwiat Konwalii | Syriusz Black
FanficKonwalia Douglas, jest puchonką kochającą zanurzyć się w świat literatury i odciąć się od świata rzeczywistego. Cierpi na bezsenność, a jej jedynym sposobem jest wymykanie się co wieczór do kuchni na gorąca herbatę z miodem, która potrafi ją ukoić...