🥀~Prolog~🥀

260 43 12
                                    

Większość osób uważa, że sława to coś dobrego. Ma się pieniądze, można sobie pozwolić na wiele rzeczy, kupować ile się chcę, mieć milion fanów... Jednak czy to aby na pewno jest szczęście?

Nikt się nie zastanawia tak naprawdę co to znaczy być sławny?

Mieć fanów to naprawdę dobrze ich mieć, jednak... Trzeba rozróżniać fanów od psychofanów. Uwierzcie to jest ogromną różnica. Tych drugi to trochę się boję. Chociaż przeżyłem już nie jedno, to oni nadal mnie zaskakują. Potrafią wszystko zrobić, żeby zdobyć zdjęcia lub nawet ubrania, przeżyłem to, więc już mam wprawę w uciekaniu.

Jednak tak na poważnie cieszę się, że są. Gdyby nie oni, bycie artystą nie miałoby sensu bez nich.

Boję się, żeby nigdy ich nie zawieść, kiedy tworzę coś nowego, stresuje się, że nie spodoba się. Jednak, gdy po kilku minutach widzę, że nie jest tak źle i nie potrzebnie się stresowałem... Czuję ulgę.

Moim zdaniem to nie tylko dobry wygląd, to nie tylko pieniądze... Ja zawsze pragnąłem uszczęśliwić ludzi moją, może inni będą to uważać za głupotę, bo przecież ci co osiągają sukcesy to są zepsuci do szpiki kości.

Dlaczego, nie którzy tak łatwo oceniają innych po tych wszystkich gazetach i co piszą w intrenecie. Dlaczego tak łatwo kogoś oskarżyć?

Ludzie sławni są bardzo szybko narażeni na hejt. Nie rozumiem tego, czy ktoś kto spełnia swoje marzenia, od razu ma je skończyć? Właśnie tak się czują osoby, które nagle widzą w nagłówkach swoje imię i to co rzekomo zrobiły...

Nie miłe uczucie, prawda? No cóż, nikt w to nie uwierzy, gdy się sam o tym przekona. W takim momencie w ogóle nie pomogą iwenty, serduszka na instagramie, polubienia na Facebooku.

Najgorsze jest to, że w intrenecie nic nie ginie, nawet jak usuniemy coś to zazwyczaj ktoś zrobi tego kopie.

Jednak są tacy ludzie, którzy swoją sławę rozpoczęli uczciwie. Ciężko na to pracowali, starali się i właśnie im się to udało.

Chociaż nie miałem łatwo w życiu to udało mi się. Swoją przygodę zacząłem od śpiewania w małym pokoju do grania na wielkich stadionach.

Jednak ta historia to nie tylko gorzkie żale, to historia, w której sam zrozumiałem, że nigdy nie wolno oceniać człowieka po wyglądzie i statusie społecznym...

Czasami nasze życie jest bardzo zaskakujące. Kiedy popełnimy błąd, zdarza się sytuacja, która przypomina nam o tym. Wtedy to my mamy prawo decydować co dalej zrobimy. To my będziemy rozważać wszystkie decyzję, jeśli znów popełnimy błąd to będzie nasza wina...

Bo śpiew to zawsze jest głos nadziei...

**************
Witajcie kochani
Nowe opowiadanie dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba i was nie zawiodę ❤️

"𝐆ł𝐨𝐬 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐢"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz