🥀~Rozdział 18~🥀

111 25 6
                                    

🥀~Przemyślenia~🥀

Perspektywa Aniki

Zrobiło mi się naprawdę miło gdy Nate zapewnił, że chce utrzymać przyjazną atmosferę w drużynie. Czułam jednak, że Camille to nadal nie powstrzyma, ale już na to nie miałam wpływu.

W naszym życiu właśnie tak jest, że spotykamy na swojej drodze różnych ludzi na etapie naszego życia. Nie kiedy jest tak, że staramy ich sobie porównywać do innych. Dorównujemy do naszych wcześniejszych rzekomych przyjaciół
i czasami nawet sprawdzamy ich w różnych sytuacjach.

Najczęściej jest tak, że gdy jesteśmy na siłach to wokół nas jest wielu ludzi, którzy z nami przebywają. Schody niestety zaczynają się, gdy nasze szczęście zaczyna stopniowo maleć oraz zaczynamy się potykać. Wtedy zostaje przy nas garstka ludzi.

Nie rozumiem jeszcze jednej drobnej rzeczy, mianowicie... Dlaczego, gdy ktoś jest zamknięty w sobie i taki nieśmiały to uważamy, że coś z nim jest nie tak? Dlaczego się z niego wyśmiewamy?

Nie rozumiem tego, przecież przychodzą takie momenty w naszych życiach, że musimy coś przemyśleć, wypłakać się, wyżalić. Wtedy jest bardzo mało osób, które podadzą nam dłoń lub po prostu będą.

Bardzo często zamiast pomocy otrzymujemy drwiny. "Nie wymyślaj, przesadzasz. Tam nie jest tak źle". Dobrze znane, prawda?

Nasi najbliższy bardzo często tego nie rozumieją. Przecież w ich szkołach takich rzeczy nie było, dla nich czasy może były trochę łaskawsze niż dzisiejsze. Nie było tyle elektroniki i różnych portali społecznościowych.

Teraz niestety ludzkość mierzyć się z różnymi chorobami, których gołym okiem nie widać, mianowicie depresja. To nie bierze się znikąd, to nie jest czyjś wymysł. Zamiast pomóc takiej osobie, bardzo często lepiej obarczyć kogoś winą. Właśnie jest to najgorsze rozwiązanie. Nikt sobie nie zdaje sprawy, co musi odczuwać tą osoba.

Każdego dnia musi walczyć że swoją bezsilnością oraz emocjami. Niekiedy nie mają sił na tą walkę i dlatego przegrywają...

To nie tak, że nasze życie to ciągłe upadki, smutek oraz żal. Piękne chwilę również są, jednak ich najmniej dostrzegamy. Często są to drobne i małe rzeczy. Czy to spotkania z przyjaciółmi, dobra ocena. Cieszymy się tylko z materialnych rzeczy. Przykra prawda, niestety, ale tak właśnie jest.

Chyba dopiero na starość to rozumiemy, często wracamy do zdjęć i chwil, które się przeżywało z bliskimi, miejsca, w których się było. To jest najcenniejsze właśnie.

Wspomnienia, których nikt od nas nie weźmie, ukradnie i nie spali. One będą z nami do końca z naszych dni. Będą nam o sobie przypominać...

Dlatego warto pielęgnować małe chwilę, warto tańczyć w deszczu, śmiać się z byle powodu, cieszyć się, że zakpił kwiatek i być po prostu sobą w każdej chwili, bo nigdy nie wiadomo, kiedy znów będzie dobrze...

************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️

"𝐆ł𝐨𝐬 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐢"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz