🥀~Rozdział 43~🥀

67 19 0
                                    

🥀~Powrót~🥀

Perspektywa Aniki

Oczekiwanie na wyniki się przedłużyło, przez co gdy mieliśmy wracać już od damy, postanowiono, że zakończenie programu zakończy się tutaj, gdzie wszystko się zaczęło.

Nie mogłam nadal uwierzyć w to, że tata był tutaj że mną. Cieszyłam się strasznie z tego powodu. Jednak zastanawiało mnie skąd Pan Nate'a zna mojego tatę.

Jednak wyleciało mi to z głowy, gdy spojrzałam na krajobraz, który był z małego okienka samolotu. Wiedziałam, że będzie mi brakowało Hiszpanii, jednak trzeba wrócić do swojego miejsca na świecie.

Każdy kiedy dorośnie uważa, że będzie sam tworzyć swoją przyszłość, że sam zbuduje swój dom. Może coś w tym jest, jednak przykra prawda to niestety to, że nie zawsze mamy na wszystko wpływ. Czasami nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Warto jednak nigdy się nie poddawać.

Właśnie to nie dawno zrozumiałam, wokół nas jest wiele ludzi. Inni chcą dla nas jak najlepiej, a inni chcą nasz tylko wykorzystać. Moje początki nie były zbyt dobre...

Wiecie jak to jest w szkole, tworzą się różne grupki i tak dalej. Ja nigdy do żadnej nie należałam. Byłam sama..chociaż tak naprawdę to nie. Kiedy chodziło o pracę domową czy zgłoszenie się na lekcji to każdy wiedział, gdzie mnie znaleźć. No cóż tak już czasami jest niestety.

Spojrzałam na Kylego, który usnął i jego głowa poleciała na moje ramię. Zarumieniłam się lekko, po czym spojrzałam na film, który leciał na małym telewizorku. Podłączyłam do niego słuchawki, żeby nie obudź chłopaka, po czym zaczęłam przypatrywać się aktualnym wydarzeniom.

Może to być śmieszne, że w tym roku oglądam bajki, jednak warto pamiętać, że każdy z nas ma w sobie ukryte dziecko. Czasami trzeba być poważnym to prawda, jednak dlaczego przez całe życie musimy być sztywny i niezadowoleni?

Warto porzucić choć na chwilę naszą rutynę czy przyzwyczajenia. Zrobić coś szalonego i nie żałować za nic. Trzeba nauczyć się tańczyć w deszczu, jak ktoś to powiedział.

Szkoda, że nie miałam pojęcia, że powrót może być jeszcze cięższy niż mi się wydawało i stare porachunki jeszcze nie zostały do końca wyrównane...

Perspektywa Camile

Co kilka chwil oglądałam odcinki z mojego występu na scenie i nie mogłam uwierzyć, że odpadłam. To ja powinnam być gwiazdą, a nie taka Anika. Ona nie ma w ogóle stylu. Prychnęłam na samo wspomnienie jej wyglądu.

Kiedy chciałam już zamknąć komputer z ciekawości spojrzałam na informacje o niej. Gdy nie mogłam niczego dobrego znaleźć, nagle wyskoczył mi artykuł o jej ojcu.

Uśmiechnęłam się szeroko widząc małe odkrycie. Byłam bardzo ciekawa jak zareaguje cały świat widząc malutką rzecz o tej dziewczynie.

Ciekawe czy wszyscy będą tak ją lubić...

************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️

"𝐆ł𝐨𝐬 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐢"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz