🥀~Tata~🥀
Perspektywa Aniki
Kiedy piosenka się skończyła oraz nasza choreografia, stresowałam się co powiedzą o tym jurorzy,jednak najwspanialsze było to, że ze mną był tata. Udało mi się tutaj być że mną, ale nie miałam pojęcia jak mu się to udało...
— To było naprawdę wspaniałe. Cieszę się bardzo, że to my nie musimy teraz decydować kto zostaje tylko widzowie. Naprawdę trudny wybór — wyznała Abigail, a ja lekko się uśmiechnęłam. — To co tutaj zobaczyliśmy dowodzi, że dojrzeliście wokalnie, już o choreografii nie wspomnę.
— Zgadzam się z przed mówczynią. Bardzo dobrze się przy tym występie bawiłem. Ta edycja jest naprawdę inna niż wszystkie. Nie spotkałem tak utalentowanych dzieciaków — wyznał Arthur, a ja kiwnęłam głową. To była prawda, wszyscy dali z siebie sto procent, a nawet więcej.
— Ja sądzę, że emocje, które tutaj pokazaliście były niesamowite. Nie tylko zaśpiewaliście, ponieważ tak trzeba, ale włożyliście w to swoje serca i to się ceni — powiedziała przed ostatnia Andrea, a ja spojrzałam na Kylego, który uśmiechał się szeroko.
Kiedy przyszła pora na Nate'a, byłam naprawdę ciekawa, czy go nie zawiodłam. Starałam się pokazać jeszcze więcej niż na próbach...
Czasami wiecie jak to jest, kiedy macie dużo czasu, to nie zawsze się tak przykłada. Dużo razy musimy upaść, czy nie wyciągnąć nie których dźwięków, żeby móc to skorygować. Tak było również u mnie, nie zawsze udało mi się zapamiętać wszystkie kroki, chociaż nigdy tak dobrze nie tańczyłam, to teraz miałam nadzieję, że w końcu mi wyszło.
— Oj dzieciaki, dzieciaki — zabrał w końcu głos nasz opiekun. — Słyszeliście pewnie już nie raz, że macie wspaniały głos. Anika pamiętam, jak rozmawialiśmy i mówiłaś, że boisz się, że zawiedziesz. Dziewczyno, musisz uwierzyć w końcu w siebie. Ten występ, jak będziesz kiedyś go oglądać zrozumiesz o czym mówię. Wyszło wam obojgu wspaniałe. Kyle, gdy zacząłem grać, wzruszyłem się, naprawdę. Przypomniało mi się dzieciństwo, kiedy razem ze swoim ojcem spędzaliśmy wieczory przy muzyce. Dobrze już wam nie zawracam głowy, lećcie do swoich rodzin — powiedział, a ja przed odejściem musiałam coś jeszcze powiedzieć.
— Przepraszam, chciałam jeszcze przed pójściem, podziękować za wszystko Kylerowi i Panu. To dzięki wam stałam się lepszą tancerką i piosenkarką, nigdy nie zapomnę tych lekcji — po tych słowach razem z chłopakiem że szyliśmy że sceny.
Kiedy zobaczyłam tatę, który na mnie czekał, od razu do niego podbiegłam i się przytuliłam. Tak bardzo czekałam na tą chwilę. Tęskniłam za nim. W końcu nie było pomiędzy nami żadnej szyby, żadnej odległości. Był tutaj i teraz.
— Nie wierzę, że jesteś tutaj ze mną — wyszeptałam i mocniej się wtuliłam, jeśli było to możliwe.
— Dla Ciebie zrobiłbym wszystko. Byłam wspaniała — powiedział, a ja już czułam zbierające się łzy pod powiekami.
— Dziękuję za wiarę we mnie, bez tego by się w ogóle nie udało. Dziękuję, że jesteś tatusiu — wychrypiałam że wzruszenia.
— Zawsze będę w ciebie wierzyć, słonko — powiedział i odgarnął zbłąkany kosmyk z mojej twarzy.
Chciałam, żeby był tutaj ze mną cały czas, jednak nie miałam pojęcia co czeka na mnie jeszcze w przyszłości, a mogła ona się okazać okrutna...
**************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️
CZYTASZ
"𝐆ł𝐨𝐬 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐢"
Teen FictionKolejna edycja programu telewizyjnego, w którym każdy może wystąpić i pokazać swój talent... Jedna dziewczyna, która próbuje swoim głosem oczarować publiczność i jurorów... Jej tata nie cieszą się dobrą opinią. Jest w więzieniu, co komplikuje wiele...