POV: MATA
TIME; 19:36
Jakieś pół godziny temu usiedliśmy po drugiej stronie Wisły żeby nikt nam nie przeszkadzał.
-Janek?- zapytałem po chwili ciszy kładąc głowę na jego kolanach
-tak promyku?- zapytał Janek bawiąc się moimi włosami
-twoi rodzice o nas wiedzą?- zapytałem z ciekawości
-jeszcze nie, nie chce mówić im tego przez telefon- odpowiedział chłopak, a telefon w jego kieszeni zaczął dzwonić na co chłopak wyciągnął urządzenie- moja mama- chłopak odebrał i przyłożył telefon do ucha- halo?- nie słyszałem za dużo- No może przyjadę w ten weekend bo dawno się nie widzieliśmy a mogę przyjechać z kimś?- chłopak słuchał przez chwile a ja zacząłem się stresować- okej to myśle przyjedziemy w weekend znaczy ja napewno przyjadę ale nie wiem czy sam, okej kocham cie to do zobaczenia
-jedziemy na weekend do Krakowa?- zapytałem patrząc na starszego
-jak nie chcesz nie musisz jechać, nie zmuszam- powiedział chłopak
-jasne ze chce- powiedziałem na co chłopak mnie pocałował
-cieszę się, wracamy już do domu?- zapytał- bo już troche zimno
-możemy- powiedziałem wstając, starszy zrobił to samo i podszedł do mnie przytulając mnie i patrząc na mnie- czemu się tak patrzysz? Mam coś na twarzy?
-patrzę na najlepsze co mnie w życiu spotkało, na prawdziwy ideał- powiedział i mnie pocałował, pogłębiłem pocałunek, chwile później się wyjebaliśmy chuj wie jak to zrobiliśmy ale jakoś tak wyszło
-No nie wiem czy najlepsze, i nie taki ideał- powiedziałem wstając i pomagając wstać starszemu- jesteś cały?
-jesteś zajebisty, nie mogłem spotkać nikogo lepszego- powiedział chłopak znowu mnie przytulając- i tak jestem cały, a ty?
-ty tez jesteś najlepszą osobą w moim życiu- powiedziałem i go pocałowałem- kocham cie
-ja ciebie tez kocham- powiedział chłopak jeszcze raz mnie całując- chodźmy już, nie chce żebyś był chory
-okej- powiedziałem, bo odporność mam chujową i podałem rękę chłopakowi a starszy ją chwycił. Szliśmy do mieszkania w przyjemnej ciszy, zajęło nam to jakieś 20 minut
-zimno ci?- zapytał chłopak jak weszliśmy do mieszkania
-trochę- odpowiedziałem na co chłopak mnie przytulił
-jesteś lodowaty i w dodatku cały się trzęsiesz, zrobię herbatę a ty idź pod koc- powiedział starszy który już był w kuchni, a ja poszedłem pod koc bo było mi w chuj zimno- proszę tu masz witaminy- powiedział starszy podając mi kubek do jednej ręki a jakieś tabletki do drugie, i usiadł obok mnie
-dziękuje- powiedziałem i połknąłem tabletki popijając je- a ty jak się czujesz?
-dobrze- odpowiedział a ja odłożyłem kubek i położyłem się na kanapie, starszy zrobił to samo a ja się w niego wtuliłem- jutro jadę do studia
-pojadę z tobą- powiedziałem całując szyje chłopaka
-nie musisz- powiedział chłopak głaszcząc mnie po plecach
-ale chce, poza tym ty ze mną ostatnio byłeś- powiedziałem i pocałowałem żuchwę chłopaka
-No dobra- powiedział starszy a ja zacząłem robić mu malinki na co chłopak się zaśmiał- nudzi ci się?
CZYTASZ
Schodki/ Janek x Mata
Fanfiction22 letni Michał Matczak i za niedługo 24 letni Janek Pasula to dawni przyjaciele z wytwórni którzy stracili kontakt po hotelu maffija 2 czy przypadkowe spotkanie na schodkach coś zmieni? Data rozpoczęcia: 5.09.2022 Data zakończenia: