[48]

313 12 19
                                    

POV MATA

TIME 14:36

Obudziłem się, a raczej zostałem obudzony przez Tadka i pierwsze co poczułem to straszny ból głowy

-młody wstawaj- powiedział Tadeo zabierając mi kołdrę

-gdzie Janek?- zapytałem zaspany zasłaniając twarz poduszką bo chłopak odsłonił zasłony i słońce napierdalało mi po oczach

-w łazience- powiedział a do pokoju wszedł Jasiu

-ej- powiedział do Tadka- ja go chciałem obudzić

-No przepraszam- powiedział Tadek i oboje się zaśmiali

-chodź promyku- powiedział do mnie Pasula, a ja przeturlałem się do niego

-boli- powiedziałem przytulając się do nóg siedzącego na łóżku chłopaka

-dobra ja idę dalej budzić ludzi- powiedział Tadek i wyszedł

-co cie boli księżniczko?- zapytał podając mi kołdrę leżącą na podłodze

-głowa- powiedziałem w chłopak pocałował mnie w nią

-jeśli mnie puścisz to dam ci leki- powiedział a ja niechętnie puściłem nogi chłopaka, który wstał i podszedł do walizki, po chwili wrócił, podał mi tabletkę i wodę

-nie muszę nic zjeść?- zapytałem zdziwiony ze tak po prostu mi je dał

-nie nie musisz- powiedział  siadając obok mnie a ja wziąłem tabletkę do ust i popiłem ją wodą- nie są tak silne jak, te które bierzesz w domu- powiedział- co dzisiaj robimy?

-idziemy na zakupy- powiedziałem z delikatnym uśmiechem na twarzy na co starszy się zaśmiał

-w takich sytuacjach jeszcze bardziej cieszę się że nie jesteś kobietą- powiedział starszy i oboje się zaśmialiśmy, chłopak mnie pocałował ale jak zawsze ktoś musiał nam przeszkodzić- otworze

-Mhm- mruknąłem gdy starszy wstał, zacząłem się rozciągać ale z racji że byłem na brzegu łóżka to spadłem- o kurwa- powiedziałem w trakcie spadania

-co ty odjebałeś?- zapytał Janek śmiejąc się i otwierając drzwi

-spadłem z łóżka- powiedziałem kładąc się na plecy a do naszego pokoju wszedł Krzysiek i Tadek

-ktoś tu jeszcze nie wytrzeźwiał- stwierdził Szczepan

-nie jest aż tak źle- powiedziałem chwytając rękę Szczepana, którą mi podał żeby pomóc mi wstać

-kurwa jaki ty lekki- powiedział chłopak- i chudy

-zgadzam się- powiedział Tadek

-tez się z tym zgodzę- powiedział Janek- zaraz wrócę- dodał i wyszedł z pokoju

-nowe blizny?- zapytał Krzysiek, a ja ubrałem pierwszą lepszą bluzę, którą wyciągnąłem z walizki

-nie powiedziałbym że takie nowe- stwierdziłem zakładając spodnie- z listopada i z września

-nie widziałem ich wcześniej- powiedział Szczepan

-ja widziałem tylko te z dnia, w którym powiedziałeś rodzicą i Janek ci pomógł- powiedział Tadek leżący na łóżku, chłopak się czymś bawił ale nie wiem czym- pokaż te z listopada

-a co to? Jakaś atrakcja?- zapytałem odpalając papierosa przy otwartym oknie

-wiesz jesteś jednym na najpopularniejszych polskich raperów- zaczął Szczepan

Schodki/ Janek x MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz