[17]

501 7 12
                                    

POV: JANEK

TIME: 11:23

Byliśmy już w uberze do mojego domu rodzinnego.

-stresujesz się- zapytał młodszy

-tak- powiedziałem a chłopak chwycił moją dłoń- a ty?

-tez- powiedział a kierowca zatrzymał się pod blokiem który pamietam jeszcze z dzieciństwa wyszliśmy z auta wzięliśmy bagaże i poszliśmy do mieszkania- gotowy?- zapytał Michaś gdy staliśmy już pod drzwiami

-tak- powiedziałem i zadzwoniłem na dzwonek a chłopak chwycił moją rękę, nagle drzwi otworzyły się a w nich był Filip który podbiegł do mnie i mnie przytulił

-JANEK!- krzyknął przytulając mnie

-cześć młody jak tam?- zapytałem czochrając mu włosy

-dobrze- powiedział, spojrzał na Michała i trochę się speszył- kto to jest?

-Filip to jest Michał- powiedziałem- Michał to Filip

-hej miło cie poznać- powiedział Michał podając rękę Filipowi a on ją uścisnął

-ciebie tez miło poznać- powiedział- wejdźcie mama już czeka- weszliśmy a Filip zamknął drzwi

-hej mamo- powiedziałem wchodząc do mieszkania

-hej Janek tęskniłam- powiedziała kobieta a ja spojrzałem na chłopaka który stał trochę z tyłu

-ja tez- powiedziałem i znowu spojrzałem na Michała- chciałbym żebyś poznała Michała- westchnąłem- mojego chłopaka

-Michał milo panią poznać- powiedział trochę niepewnie wyciągając rękę w jej stronę

-jestem mamą Janka miło cie poznać- powiedziała kobieta jak gdyby nigdy nic i uścisnęła jego rękę z uśmiechem- dobrze idźcie się ogarnąć i porozmawiamy

-okej- powiedziałem i poszedłem w stronę mojego starego pokoju, Michał poszedł za mną, gdy tylko zamknąłem drzwi Michał przytulił mnie i pocałował- już dobrze

-wiem ale strasznie się stresowałem- powiedział młodszy

-wiem promyku ja tez- powiedziałem- jeszcze mój tata i siostra ale nią się nie martwię, dobrze przebierzemy się

-okej- powiedział i podszedł do walizki którą otworzył na podłodze, tez otworzyłem walizkę i wyciągnąłem z niej luźną bluzę i szerokie jeansy, Michaś się już przebierał i tez zacząłem się przebierać po chwili byłem już gotowy Michał był już ubrany w czarne szerokie spodnie, czarną marynarkę, niebieską bluzkę i niebiesko czarne Jordany- zapniesz?- zapytał podając mi średniej wielkości srebrny łańcuch i odwracając się tyłem do mnie

-oczywiście- powiedziałem i zapiolem biżuterię na jego szyi, zacząłem całować szyje chłopaka i zrobiłem ze dwie malinki

-Janek nie dzisiaj, co twoja rodzina o mnie pomyśli?- zapytał a ja dalej całowałem jego szyje i oblałem go w tali, nagle drzwi otworzyły się i do pokoju weszła moja mama

-mamo puka się- powiedziałem odsuwając się delikatnie od chłopaka

-a No tak przepraszam, ale chodźcie już obiad gotowy- powiedziała kobieta wychodząc

-już idziemy- powiedziałem i przytuliłem Michała- źle się czujesz? Strasznie blady jesteś

-głowa mnie boli- powiedział odwracając się do mnie tak że był przodem i mnie przytulił

-chcesz się położyć?- zapytałem i pocałowałem go w czoło

-nie wezmę tabletkę i mi przejdzie- powiedział i podszedł do walizki wyciągnął saszetkę z lekami i wyciągnął leki przeciwbólowe wyjął dwie tabletki z opakowania włożył je do ust i popił wodą- idziemy?

Schodki/ Janek x MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz