[47]

308 11 3
                                    

POV JANEK

TIME 21:32

Właśnie wyjechaliśmy w stronę mieszkania Szczepana i Wiktorii, jak zwykle trzymałem rękę na nodze chłopaka a on robił coś w telefonie

-co ty robiłeś z tą ręką zanim pojawiłem się w twoim życiu na stałe?- zapytał młodszy

-sam nie wiem- powiedziałem- ja nie wiem co robiłem w ciągu dnia i w nocy zanim się pojawiłeś w moim mieszkaniu

-ja wiem co robiłem i wole tego nie wspominać- powiedział Michaś

-i tak to z ciebie wyciągnę- powiedziałem i spojrzałem na chłopaka

-zobaczymy- powiedział chłopak i zaczął co pisać w telefonie

-co piszesz?- zapytałem zerkając na chłopaka, który odłożył telefon

-piosenkę- powiedział patrząc za okno

-mogę zobaczyć?- zapytałem parkując pod blokiem Szczepana

-narazie nie jest skończona- powiedział wychodząc z samochodu

-okej- powiedziałem a chłopak do mnie podszedł, złapał moją rękę i poszliśmy do mieszkania Krzyśka, zadzwoniliśmy na dzwonek a po chwili drzwi otworzył przyjaciel Michała

-o kurwa Michu nie spodziewałem się że przyjdziecie pierwsi i że się nie spóźnicie- powiedział chłopak wpuszczając nas do środka

-widzisz kurwa z każdym dniem cie zaskakuje- powiedział Michał rozbierając kurtkę, gdy zdjęliśmy buty ktoś zadzwonił na dzwonek, Szczepan otworzył drzwi a do mieszkanie wszedł Tadeo i Wyguś

-o kurwa Matczi- powiedział Tadek i przywitał się z nami- Janek co ci się stało w szyje?

-to raczej pytanie do Michała- powiedziałem patrząc na śmiejącego się Matczaka

-No co?- powiedział najmłodszy- nie moja wina

-a czyja? Moja?- zapytałem Michała

-tak- powiedział a ja się delikatnie zaśmiałem i poczochrałem jego włosy, poszliśmy wszyscy do salonu, w którym Wiktoria robiła coś na telefonie, usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy pić, w sęsie nie wszyscy bo ja i Wiktoria nie piliśmy, w końcu ktoś musiał prowadzić.

TIME SKIP 5:27

Jesteśmy już po odprawie i zostało nam tylko czekać do 7:40 bo w tedy wylatujemy

-idziemy do Starbucksa?- zapytał Tadek, a wszyscy się zgodziliśmy

-co chcecie?- zapytał Michał gdy usiedliśmy przy stoliku

-ja- zaczął Tadek ale nie dane mu było dokończyć bo Matczak mu przerwał

-ty idziesz ze mną- powiedział a Tadeo przewrócił oczami i podszedł do Michała, każdy powiedział co chce, a chłopcy poszli zamówić, po chwili wrócili z 6 kubkami

- Jan-rapowanie- powiedział Michał podając mi kubek ze świątecznym motywem- 33 Szczepan- powiedział podając kubek swojemu przyjacielowi- i 33 Tadeo

-33 Wyguś- powiedział Tadek podając kubek kolejnemu chłopakowi- 33 mata- powiedział podając kubek Michasiowi- i Wiktoria- dodał podając ostatni kubek i wszyscy zaczęliśmy się śmiać

-czuje się tak zwyczajnie- powiedziała kobieta i znowu wszyscy się zaśmialiśmy

-wam się nudzi w życiu?- zapytał Wyguś

-tak- powiedzial uśmiechnięty Michał- ale i tak moim zdaniem najlepsze ma Jasiu

-właśnie- powiedziałem- dlaczego mi to zrobiłeś? Dlaczego Jan?

Schodki/ Janek x MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz