POV MATA
TIME 23:18
Byliśmy już prawie w domu rodzinnym Janka, trochę się stresowałem ale nie aż tak jak Jasiu, który cały się trząsł i miał trochę mokre ręce ze stresu
-Janek spokojnie nie denerwuj się tak będzie dobrze- powiedziałem a chłopak delikatnie się do mnie uśmiechnął i zaczął parkować pod blokiem swoich rodziców
-mam nadzieje księżniczko- powiedział a ja się uśmiechnąłem i go pocałowałem
-idziemy?- zapytałem starając się zachować spokojny ton głosu
-tak chodźmy chce mieć to już za sobą- powiedział i wyszliśmy z samochodu, podeszliśmy do bagażnika, z którego wyciągnęliśmy walizki, teraz starszy pozwolił mi wziąć jedną, weszliśmy na drugie piętro i zadzwoniliśmy do mieszkania rodzinnego Janka, po chwili otworzyła nam mama chłopaka, która tak szczerze nie wyglądała najlepiej- hej mamo- powiedział Jasiu starając się przy tym nie rozpłakać, a kobieta przytula go bez słowa
-hej Jasiu- powiedziała i pocałowała policzek chłopaka- dobry wieczór Michał- powiedziała i też mnie przytuliła- wejdźcie czekaliśmy na was
-przepraszamy że tak późno ale mieliśmy ciężką noc- powiedziałem- i Janek musiał trochę odespać żebyśmy w ogóle dojechali bez problemów- wytłumaczyłem kobiecie a ona uśmiechnęła się przyjaźnie
-spokojnie najważniejsze że dojechaliście i nie rozbiliście się po drodze- powiedziała kobieta zamykając za nami drzwi na klucz- ale dobrze ogarnijcie się i idźcie spać- powiedziała- porozmawiamy rano
-dobranoc mamo- powiedział Janek do odchodzącej kobiety- kocham cie- powiedział a kobieta odwróciła się i uśmiechnęła
-ja ciebie tez synku- powiedziała kobieta, która zniknęła za drzwiami zapewne sypialni, my poszliśmy z walizkami do starego pokoju chłopaka
-jak się czujesz młody?- zapytał Jasiu obejmując mnie w talii
-dobrze skarbie- powiedziałem- a ty?
-zmęczony jestem- powiedział a ja go przytuliłem
-a psychicznie jak się czujesz?- zapytałem bo wiedziałem że chłopak powstrzymuje łzy tak jak jego mama
-martwię się o mamę nie wyglada najlepiej- powiedział- muszę porozmawiać z nią i z tatą
-porozmawiasz jutro a teraz idź się umyć i spać- powiedziałem
-dobrze- powiedział i mnie delikatnie pocałował, odsunął się i otworzył walizkę, z której wyciągnął bokserki, kosmetyczkę i ręcznik, po chwili chłopak wyszedł a ja usiadłem na krześle przy biurku i zacząłem przeglądać instagrama żeby nie zasnąć, po jakimś czasie starszy podszedł od tyłu opierając się o krzesło- co robisz?- zapytał podejrzliwie a ja prawie spadłem z krzesła
-Japierdole Janek- powiedziałem odkładając telefon na biurko i usiadłem z powrotem na krześle- przestraszyłeś mnie
-przepraszam promyczku- powiedział i lekko mnie pocałował- idź się szybko umyj ja na ciebie poczekam
-dobrze ale nie musisz czekać- powiedziałem powoli wstając i podchodząc do walizki, wyciągnąłem z niej bokserki oraz ręcznik bo mieliśmy jedną kosmetyczkę, poszedłem do łazienki, w której zamknąłem drzwi na klucz i zacząłem się ogarniać, szybko się umyłem, przywiązałem ręcznik w pasie, umyłem zęby, ubrałem się i wróciłem do Janka, który nie spał- mówiłem że nie musisz czekać- powiedziałem kładąc się obok chłopaka
-ale ja lubię maskotki- powiedział- szczególnie taką jedną żywą z brązowymi włosami i w tym samym kolorze oczy, zajebiste usta- zaczął mówić w ja go pocałowałem
CZYTASZ
Schodki/ Janek x Mata
Fanfiction22 letni Michał Matczak i za niedługo 24 letni Janek Pasula to dawni przyjaciele z wytwórni którzy stracili kontakt po hotelu maffija 2 czy przypadkowe spotkanie na schodkach coś zmieni? Data rozpoczęcia: 5.09.2022 Data zakończenia: