[20]

479 10 9
                                    

POV: JANEK
TIME:02:21

Wszyscy się już zbierali, a ja zamówiłem ubera bo trochę wypiłem i podszedłem do Michała który leżał najebany na kanapie z Whitem

-zaraz przyjedzie uber- powiedziałem- odwieźć cie Sebastian?

-nie, Paulina po mnie przyjedzie- powiedział a ja pomogłem wstać młodszemu

-okej to my już jedziemy- powiedziałem i pożegnałem się z nim

-pa stary- powiedział Michał który ledwo stał, pożegnaliśmy się jeszcze z Białasem bo reszta już pojechała i wyszliśmy przed budynek gdzie czekał już uber

-dobry wieczór- powiedziałem i podałem adres, byłem najebany ale nie aż tak jak Michaś który się we mnie wtulił i prawie zasnął, jakieś 10 minut później byliśmy pod blokiem zapłaciłem za przejazd i wyszliśmy z pojazdu.

Weszliśmy cicho do mieszkania żeby nie obudzić Filipa co nam się o dziwo udało i cicho dotarliśmy do sypialni

-możesz brać leki po alkoholu?- zapytałem chłopaka który siedział na łóżku

-mogę ale po niewielkiej ilości- powiedział a język mu się plątał

-czyli nie dzisiaj- powiedziałem- pomoc ci się przebrać?

-Mhm- mruknął pod nosem a ja zacząłem zdejmować mu bluzę i założyłem moją koszulkę a po chwili zdjąłem mu spodnie-dziękuje- powiedział i położył się a ja poszedłem wziąć szybki prysznic. Gdy wróciłem do sypialni chłopak już spał wiec położyłem się obok niego i przykryłem nas kołdra a chłopak się we mnie nieświadomie wtulił.

TIME SKIP: 12:51

Obudziłem się pierwszy co mnie nie zdziwiło, poleżałem z nim jeszcze jakieś 10-20 minut i wstałem chodź nie miałem energii ani siły na nic, poszedłem do łazienki przemyłem twarz zimną wodą i umyłem zęby. Poszedłem do kuchni w której był mój brat i pisał z kimś.

-dzień dobry- powiedziałem otwierając blacka- jak się spało?

-dzień dobry- powiedział odkładając telefon- dobrze nawet się wyspałem, a ty się wyspałeś?

-powiedzmy- powiedziałem- jak na to że poszedłem spać około 3 to się wyspałem

-okej a macie jakieś plany na dzisiaj?- zapytał

-dopiero na wieczór chyba na 19:30 a co?- zapytałem- ale jutro mamy wolne i będziemy raczej żywi w przeciwieństwie do dzisiaj

-okej- powiedział

-wiec dzisiaj mamy taki luźny dzień, możemy iść do jakiegoś kina jak chcesz- powiedziałem- co chcesz na śniadanie

-możemy iść- powiedział- a na śniadanie płatki

-okej w sumie tez sobie zrobię- powiedziałem, wyciągnąłem dwie miseczki, mleko i płatki.

Zjedliśmy płatki a ja wziąłem jakieś przeciwbólowe i poszedłem do sypialni w której nadal spał Michaś, przebrałem się w szerokie czarne jeansy i dużą bluzę diora z kryształkami, po chwili wróciłem do Filipa

-zaraz pójdziemy bo musimy iść po auto, a dokładniej zajedziemy po nie na hulajnogach- powiedziałem- pójdę jeszcze powiedzieć Michałowi że idziemy bo będzie się martwił

-okej ale pośpiesz się- zaśmiał się młody

-spokojnie postaram się- powiedziałem i poszedłem do sypialni.

Położyłem się obok niego i obudziłem go delikatnie.

-Promyku my z Filipem idziemy do kina nie martw się będziemy pewnie napóźniej o 16 dobrze?- zapytałem, chłopak mnie przytulił a ja pocałowałem go w czoło

Schodki/ Janek x MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz