[15]

570 14 14
                                    

POV:JANEK
Time: 19:03

Skończyliśmy nagrywać piosenkę, jakoś szybko poszło więc stwierdziliśmy że nagramy jeszcze jedną piosenkę i ktoś zaproponował żebym nagrał ją z Michałem i trochę się tym stresowałem bo mamy dwa zupełnie inne style twórczości ale w sumie może być ciekawie.

-No dobra ale zanim zaczniemy muszę się przewietrzyć- powiedziałem wstając- Michał idziesz ze mną?

-Mhm- mruknął chłopak, wstał i podszedł do mnie podając mi rękę- zaraz wrócimy- powiedział i ruszyliśmy w stronę wyjścia z budynku- Zajebista piosenka- powiedział nietrzeźwy chłopak

-dziękuje- powiedziałem trochę zły a chłopak  mnie przytulił- co się dzieje?

-nic się nie dzieje- skłamał unikał, kontaktu wzrokowego, położyłem rękę na jego policzku

-przecież widzę ze coś się stało nie jestem głupi- powiedziałem patrząc mu w oczy- przerabialiśmy już to, musisz ze mną rozmawiać

-No dobra, po prostu mam gorszy dzień, stresuje się weekendem i poniedziałkiem, martwię się o ciebie boje się po prostu że cie stracę a tego bym nie przeżył- powiedział i mnie przytulił- strasznie przestraszyłem się rano jak cie nie było, myślałem że mnie zostawiłeś, jesteś zły albo ze coś ci się stało

-nie masz się czym stresować to po pierwsze, po drugie nie musisz się o mnie martwić, a po trzecie nie zostawiłbym cie, a jakbym był zły to bym z tobą o tym porozmawiał tak jak teraz- powiedziałem patrząc mu w oczy i delikatnie go pocałowałem, strasznie odrzuca mnie jego zapach w tym momencie w sęsie nie lubię zapachu zioła dlatego tez go nie pale- dobra chodźmy już bo na nas czekają

-dobrze, wszystko okej?- zapytał podając mi rękę- masz jakąś dziwną minę

-po prostu nie lubię zapachu zioła- powiedziałem wchodząc do budynku

-przepraszam nie wiedziałem, już nie będę- powiedział trochę smutniejszy

-nie masz za co, dziękuje- odpowiedziałem i pocałowałem go szybko- dobra nagrywamy- powiedziałem do wszystkich a chłopak który trzymał moją rękę się uśmiechnął. Michał pierwszy nagrywa, idzie mu zajebiscie ja w tym ja  siedzę na kanapie patrzę  na niego i rozmawiam z ludźmi.

POV:MATA

Nagrywam pierwszy, nie idzie mi najgłębiej chodź bywało gorzej, mam nadzieje że Janek uratuje tą piosenkę.

TIME SKIP:21:37

Skończyłem nagrywać zwrotki i moją część refrenu, teraz zaczął nagrywać Janek i idzie mu dużo lepiej niż mi, siedzę na kanapie pije i rozmawiam.

-od kiedy ty i Janek?- zapytał wróbel siadając obok mnie

-od jakiegoś miesiąca coś takiego a co?- zapytałem zdziwiony zerkając na niego

-nie nic, po prostu nie spodziewałem się że jesteście razem- powiedział i ktoś go zawołał- dobra idę- powiedział wstając, a ja zacząłem przeglądać insta.

TIME SPIK: 24:24

-skończyłem już, muszą tylko to obrobić i będzie gotowe- powiedział Janek i usiadł obok mnie i położył rękę na moim udzie a ja zrobiłem zdjęcie studia, oznaczyłem wszystkich i dodałem na relacje

-co robisz kochanie?- zapytałem uśmiechając się bo chłopak zaczął przesuwać rękę w stronę mojego krocza

-ja? Nic takiego nie przejmuj się rób swoje- poczułem jego rękę na mojej tali

-nie rób tego będę się bronił- powiedziałem a chłopak zaczął mnie łaskotać- No nie zostaw- zacząłem się śmiać i próbowałem się wydostać jak najciszej się dało

Schodki/ Janek x MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz