POV:JANEK
Michaś już spał zrobiłem mu zdjęcie bo zajebiście wyglądał, po chwili ktoś zapukał do naszych drzwi, otworzyły się a w nich stał Filip, wstałem delikatnie tak żeby nie obudzić młodszego i podszedłem do niego
-co się stało?- zapytałem podchodząc do niego
-jakaś kobieta i mężczyzna przyszli, chcą z wami rozmawiać- powiedział a ja zamknąłem za sobą drzwi
-okej gdzie są?- zapytałem i poszedłem za Filipem
-w kuchni- powiedział i weszliśmy do pomieszczenia w którym stali państwo Matczak
-dzień dobry mogę jakoś państwu pomóc?- zapytałem a po chwili zorientowałem się że mam na sobie tylko bieliznę i bluzkę Michała
-chcieliśmy porozmawiać z Michałem gdzie on jest?- zapytał ojciec Michała
-aktualnie śpi- powiedziałem opierając się o blat a do pomieszczenia wszedł zaspany Michał-już nie
-czemu poszedłeś?- zapytał przytulając mnie, chyba nie zauważył rodziców
-dzień dobry synu- odezwała sie jego matka
-Japierdole nie strasz mnie tak do kurwy- podskoczył delikatnie Matczak
-nam również miło cie wiedzieć, chodź po waszym ubiorze sądzimy że przyszliśmy w złym momencie, porozmawiamy o tym jutro na kolacji- powiedział mężczyzna i wyszli z mieszkania, a mój brat zaczął się śmiać
-jak się czujesz?- zapytałem Michała który prawie spał na moim ramieniu
-źle- powiedział a ja zacząłem głaskać go po głowie
-może pójdziesz się jeszcze położyć?- zapytałem zmartwiony- ja zostanę z Filipem
-idźcie obydwoje- powiedział mój brat uśmiechając się do mnie- ja zadzwonię do przyjaciół i z nimi trochę pogadam
-okej ale jak coś by się działo to przejdź- powiedział słabo Michał i poszliśmy do sypialni, położyliśmy się i przykryliśmy a Michaś się we mnie wtulił a po chwili już spał, jakiś czas później tez już spałem.
POV:MATA
TIME SKIP: 19:39
Obudziłem się gwałtownie siadając cały mokry, roztrzęsiony, przestraszony i już prawie mialem atak paniki gdy poczułem że Janek mnie przytula i delikatnie całuje moją szyje przez co trochę się uspokoiłem
-co się stało?- zapytał zmartwiony chłopak a ja spojrzałem na niego zapłakanymi oczami
-zły sen- powiedziałem przytulając go
-jaki promyku?- zapytał odsuwając się trochę ode mnie tak żeby móc spojrzeć mi w oczy
-pamiętasz jak wyszedłem do klubu z chłopakami?- zapytałem a chłopak pokiwał głowa- śniło mi się że ten typ zrobił to co w tedy próbował- przerwałem na chwile a Janek otarł łzy z mojego policzka- a ty gdy się o tym dowiedziałeś to mnie zostawiłeś i powiedziałeś że jestem kurwą, śmieciem i że nawet obronić się nie umiem
-nigdy bym tak nie powiedział i nigdy bym cie nie zostawił- powiedział a ja delikatnie go pocałowałem żeby się uspokoić
-wiem- powiedziałem i usiadłem na nim żeby go przytulić a gdy to zrobiłem łzy zaczęły spływać po moich policzkach
-ej już dobrze promyku, to był tylko sen przecież tamten wieczór nie był twoją winą, to wszystko przez tego zjeba który próbował cie zgwałcić- powiedział zmartwiony moim stanem i zaczął głaskać mnie uspokajająco po plecach, chwile później delikatnie się od niego odsunąłem żeby móc spojrzeć mu w oczy- już dobrze?
CZYTASZ
Schodki/ Janek x Mata
Fanfiction22 letni Michał Matczak i za niedługo 24 letni Janek Pasula to dawni przyjaciele z wytwórni którzy stracili kontakt po hotelu maffija 2 czy przypadkowe spotkanie na schodkach coś zmieni? Data rozpoczęcia: 5.09.2022 Data zakończenia: